Rynek paczek w sposób naturalny kojarzy się z kurierami kursującymi nieustannie z przesyłkami. Ale to wyobrażenie przestanie być z czasem aktualne. Branża KEP poddawana jest bowiem coraz większej automatyzacji. W efekcie udział doręczycieli w całym procesie dostaw jest ograniczany. Czy zawód kuriera przejdzie do historii?
Rewolucja na rynku pracy
Najnowszy raport „Future of Work 2019" wskazuje, że 14 proc. zawodów w skali państw OECD zagrożonych jest automatyzacją, a aż 1/3 ulegnie zdecydowanej zmianie poprzez wdrożenie innowacyjnych technologii cyfrowych. To – zdaniem ekspertów – i tak szacunki bardzo optymistyczne. Ponad 40 proc. nowych miejsc pracy, które powstały w latach 2005–2016, to stanowiska w zawodach związanych z szeroko rozumianą branżą technologii cyfrowych.
Według World Economic Forum (WEF) wiele z nowych zawodów nie istniało jeszcze dziesięć lat temu, m.in.: programista aplikacji mobilnych, menedżer mediów społecznościowych, specjalista chmury obliczeniowej, inżynier transportu autonomicznego czy operator dronów. Dzisiaj są to jedni z najbardziej poszukiwanych pracowników otrzymujących wysokie wynagrodzenia. Problem w tym, że to zawody silnie wyspecjalizowane, stosunkowo trudne do szybkiego opanowania, także dla przekwalifikowujących się pracowników z innych dziedzin. Profesor Yuval Noah Harari zaznacza: „Mimo że pojawi się wiele nowych miejsc pracy dla ludzi, możemy być świadkami powstania nowej, bezużytecznej klasy".
Ale – jak wskazuje Krzysztof Szybert, ekspert Business Centre Club ds. cyfryzacji – szacunki Oxford Martin School są jeszcze bardziej niepokojące.
– Już w 2013 r. wskazywały na 47 proc. zawodów zagrożonych przez automatyzację w ciągu dwóch najbliższych dekad – podkreśla Szubert.