Brak pracowników i automatyzacja to główne wyzwania operatorów

Usługi kurierskie to jedna z tych branż, na której przyszły kształt największy wpływ będą miały innowacyjne technologie. Deficyt rąk do pracy wymusza zmiany w sposobie dostaw przesyłek. Znaczenie doręczycieli będzie w efekcie spadać.

Publikacja: 03.07.2019 10:20

Brak pracowników i automatyzacja to główne wyzwania operatorów

Foto: materały prasowe

Rynek paczek w sposób naturalny kojarzy się z kurierami kursującymi nieustannie z przesyłkami. Ale to wyobrażenie przestanie być z czasem aktualne. Branża KEP poddawana jest bowiem coraz większej automatyzacji. W efekcie udział doręczycieli w całym procesie dostaw jest ograniczany. Czy zawód kuriera przejdzie do historii?

Rewolucja na rynku pracy

Najnowszy raport „Future of Work 2019" wskazuje, że 14 proc. zawodów w skali państw OECD zagrożonych jest automatyzacją, a aż 1/3 ulegnie zdecydowanej zmianie poprzez wdrożenie innowacyjnych technologii cyfrowych. To – zdaniem ekspertów – i tak szacunki bardzo optymistyczne. Ponad 40 proc. nowych miejsc pracy, które powstały w latach 2005–2016, to stanowiska w zawodach związanych z szeroko rozumianą branżą technologii cyfrowych.

Według World Economic Forum (WEF) wiele z nowych zawodów nie istniało jeszcze dziesięć lat temu, m.in.: programista aplikacji mobilnych, menedżer mediów społecznościowych, specjalista chmury obliczeniowej, inżynier transportu autonomicznego czy operator dronów. Dzisiaj są to jedni z najbardziej poszukiwanych pracowników otrzymujących wysokie wynagrodzenia. Problem w tym, że to zawody silnie wyspecjalizowane, stosunkowo trudne do szybkiego opanowania, także dla przekwalifikowujących się pracowników z innych dziedzin. Profesor Yuval Noah Harari zaznacza: „Mimo że pojawi się wiele nowych miejsc pracy dla ludzi, możemy być świadkami powstania nowej, bezużytecznej klasy".

Ale – jak wskazuje Krzysztof Szybert, ekspert Business Centre Club ds. cyfryzacji – szacunki Oxford Martin School są jeszcze bardziej niepokojące.

– Już w 2013 r. wskazywały na 47 proc. zawodów zagrożonych przez automatyzację w ciągu dwóch najbliższych dekad – podkreśla Szubert.

To los, który może spotkać zawód kuriera. Choć dziś jeszcze udział takich pracowników w dostawach na tzw. ostatniej mili jest niezbędny, to będzie to się zmieniać. Roboty, autonomiczne pojazdy, drony to maszyny, które wyprą ludzi. Operatorzy logistyczni przymierzają się do takich rozwiązań nie bez kozery. Już dziś bowiem deficyt pracowników w branży KEP to jeden z kluczowych kłopotów. Właśnie z tego powodu na znaczeniu zyskują i w przyszłości jeszcze bardziej będą zyskiwać nowe formy dostaw, z ograniczonym udziałem kuriera. Mowa o tzw. odbiorach w punkcie. Chodzi zarówno o placówki partnerskie, jakie rozwijają np. UPS czy Poczta Polska (sklepy, kawiarnie, kioski czy stacje paliw), jak i urządzenia typu paczkomaty InPostu (na takie rozwiązania stawia coraz więcej firm, w tym m.in. DHL).

Czas na maszyny

– Instalacje do odbioru przesyłek kurierskich to dynamicznie kształtujący się trend nie tylko na rynku polskim, ale również z perspektywy globalnej. Sam sektor cechuje bardzo duża zmienność, będąca efektem chęci sprostania oczekiwaniom nowoczesnych konsumentów. Tego typu usługi mają przede wszystkim za zadanie zwiększyć ich komfort oraz wygodę. Jest to także rozwiązanie optymalizujące proces dostarczenia przesyłek – komentuje Michał Czechowski, prezes SwipBox Polska.

Kanał dostawy do punktów odbioru rośnie obecnie zdecydowanie szybciej niż tradycyjna dostawa produktów do domu. W dedykowanych punktach odbioru obecnie jest odbierana co piąta przesyłka.

Deutsche Post w Niemczech, która wymyśliła automaty na przesyłki, obecnie może pochwalić się liczbą ponad 3500 takich urządzeń. W Danii natomiast jest realizowany pilotażowy projekt na testowych 200 automatach, zakładający uruchomienie sieci dla wszystkich firm kurierskich. Punkty odbioru są zlokalizowane bardzo blisko siebie. Prognoza dla tego projektu zakłada implementację 10 tys. automatów do końca 2020 r.

– A mówimy przecież o kraju zdecydowanie mniejszym niż Polska – zaznacza Czechowski.

Prezes polskiego oddziału SwipBox tłumaczy, że nowe technologie bezpośrednio wpływają na rozwój całego sektora e-commerce. – Konsumenci są już przyzwyczajeni do rozwiązań mobilnych w oparciu o sztuczną inteligencję, chcą optymalizować swój czas, zależy im na tym, żeby usprawniać procesy wymagające ich zaangażowania. Kolejnym krokiem będzie inwestycja w budowę sieci urządzeń zewnętrznych, które nie ograniczają się wyłącznie do automatów zlokalizowanych wewnątrz sklepów czy dedykowanych placówek dostępnych w godzinach ich funkcjonowania. Naturalnym miejscem wydają się parkingi przed marketami, a eliminacja konieczności komunikacji GSM sprawia, że urządzenia mogą być instalowane w miejscach do tej pory zupełnie niedostępnych, na przykład w garażach – wyjaśnia. I zaznacza, że naturalnym wyborem dla odbioru paczek są sklepy typu convenience, centra handlowe, supermarkety czy dyskonty. – Konsument w jednym miejscu może nie tylko zrobić zakupy, ale również odebrać przesyłkę w dogodnym dla siebie terminie – wskazuje Czechowski.

Jego zdaniem rynek nadal będzie rozwijać się bardzo szybko, bo wciąż mamy do czynienia z wyzwaniami ostatniej mili, czyli dostawą realizowaną przez kuriera.

Internauci stawiają na nowe usługi

Według badań Kantar TNS już 74 proc. kupujących w sieci odbiera przesyłki w automatach paczkowych. Wysoki odsetek korzystania z tej usługi jest notowany nie tylko w dużych (81 proc.) czy średnich (77 proc.) miastach, ale też wśród mieszkańców wsi (71 proc.) i miasteczek (74 proc.). Podobnie wysoki poziom wskazań jest wśród użytkowników we wszystkich grupach wiekowych – w tym powyżej 50 lat (aż 65 proc.). – Stopniowo wzrasta świadomość możliwości nadawania przesyłek za pomocą paczkomatów – obecnie już 84 proc. badanych wie, że może skorzystać z takiej usługi – wyjaśnia Rafał Brzoska, prezes InPostu. ?

Rynek paczek w sposób naturalny kojarzy się z kurierami kursującymi nieustannie z przesyłkami. Ale to wyobrażenie przestanie być z czasem aktualne. Branża KEP poddawana jest bowiem coraz większej automatyzacji. W efekcie udział doręczycieli w całym procesie dostaw jest ograniczany. Czy zawód kuriera przejdzie do historii?

Rewolucja na rynku pracy

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Może nie trzeba będzie zapłacić?
Materiał partnera
Siła kompleksowego wsparcia pracowników
Analizy Rzeczpospolitej
Cyfrowa rewolucja w procesach kadrowych
Analizy Rzeczpospolitej
Coraz więcej technologii i strategii
Materiał partnera
Kompleksowe podejście kluczem do sukcesu
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?