Cele cyfryzacji na 2030 r. wyznaczone przez Komisję Europejską mogą okazać się zbyt ambitne – oceniają eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Do 2030 r. UE planuje podwojenie liczby specjalistów IT do 20 mln, co stanowiłoby 10 proc. ogółu pracowników. Tymczasem najnowsze dane Komisji Europejskiej wskazują, że w 2024 r. w Unii zatrudnionych było 10,3 mln ekspertów od IT, czyli 5 proc. ogółu pracujących. W ostatnich latach średni przyrost wynosi tylko 0,2 pkt proc. rocznie, czyli pięciokrotnie mniej niż tempo wymagane dla osiągnięcia celu. Polska jest wprawdzie na dobrej drodze do realizacji krajowych celów cyfryzacji, ale są one znacznie mniej ambitne niż przyjęte na poziomie całej Unii Europejskiej.
Brakuje ekspertów w IT
Braki kadrowe widać w niemal każdym segmencie rynku IT, mimo iż w ostatnim czasie rynek spowolnił i pula dostępnych talentów wzrosła. Obecnie największym zainteresowaniem cieszą się specjalizacje związane ze sztuczną inteligencją, analizą danych oraz programowaniem – wynika z najnowszych danych portalu justjoin.it.
Duże zapotrzebowanie na ekspertów z tych dziedzin nie dziwi, bo to właśnie one stanowią fundament cyfryzacji gospodarki nie tylko Polski, ale całej Unii Europejskiej. Eksperci z PIE podkreślają, że choć kraje członkowskie notują dynamiczny wzrost w zakresie wdrażania nowych technologii, jak AI, big data czy rozwiązania chmurowe, to skala ich wykorzystania wciąż odbiega od unijnego celu. Zgodnie z nim do 2030 r. trzy czwarte przedsiębiorstw ma wykorzystywać te technologie. W przypadku AI cel ten zrealizowano w UE na poziomie 18 proc. Niespełna 14 proc. wszystkich firm korzysta z takich rozwiązań, co oznacza wzrost rok do roku o niecałe 6 pkt proc.
Jak wypada Polska? Jesteśmy wyraźnie poniżej średniej unijnej, ale za to możemy pochwalić się wyższą dynamiką. Odsetek firm stosujących AI w Polsce wzrósł do 5,9 proc. w 2024 r. z 3,7 proc. w 2023 r. Eksperci szacują, że przy zachowaniu obecnego tempa, zakładany cel krajowy (czyli 10 proc.) może zostać osiągnięty już w 2026 r.