Kiedy i jak informować o najniższej cenie

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygotował wyjaśnienia dla przedsiębiorców, jak zgodnie z nowymi przepisami oznaczać promocje i obniżki.

Publikacja: 08.05.2023 13:27

Kiedy i jak informować o najniższej cenie

Foto: Adobe Stock

Od 1 stycznia sprzedawca towaru lub usługi (w tym także cyfrowych), prezentując „okazyjną” cenę, musi też podawać najniższą cenę z ostatnich 30 dni. Określa się ją na dzień rozpoczęcia promocji i pozostaje ona punktem odniesienia aż do jej zakończenia (nawet jeśli trwa dłużej niż 30 dni).

Ponadto podczas reklamowania nadchodzącej promocji informacja ta musi być określona w reklamie. W tzw. promocjach kroczących za najniższą uważa się cenę z poprzedniej obniżki (np. rabat z 10 na 8 zł wynosi 20 proc., ale obniżenie ceny o kolejne 4 zł to 50 proc. zniżki (a nie 60 proc. względem pierwotnej ceny).

Oznaczenie musi być wyraźne i czytelne, nie powinny się na nim znajdować więcej niż trzy ceny (najniższa, promocyjna i regularna przed promocją) i widnieć w każdym miejscu prezentowania okazyjnej ceny. Informacja, ile klient zaoszczędzi, musi być podana w odniesieniu do najniższej ceny z miesiąca. Właśnie informacja o promocji, która może zachęcić do kupna, jest tu najważniejsza. Gdy sprzedawca po prostu obniżył cenę regularną, nie musi informować o najniższej cenie z ostatnich 30 dni.

Jeśli kody rabatowe dotyczą konkretnych produktów, grup produktów albo też całego asortymentu, trzeba podać najniższą cenę. Jeśli zaś jest to „kod koszykowy”, czyli na całe zamówienie, to nie trzeba.

Cena towarów o krótkim terminie ważności liczy się przed pierwszą obniżką (siłą rzeczy nie będzie to 30 dni). Podobnie towaru oferowanego przez mniej niż 30 dni: liczy się cena w dniu wprowadzenia do oferty.

Cenę towarów, których termin ważności jest na ukończeniu (zostało mniej niż siedem dni) lub niepełnowartościowych, lub ostatnich sztuk, można zaoferować niższą bez informacji o obniżce, wtedy nie trzeba też podawać ceny z ostatnich 30 dni.

W transakcjach wiązanych znaczenie ma sposób ich prezentacji. Oferta np. „trzy w cenie dwóch” albo „trzeci produkt za 1 zł” nie wymaga podania poprzedniej ceny (ta złotówka też nie liczy się jako najniższa w 30 dniach). Ale już „kup dwa produkty, a trzeci za 50 proc.” wymaga wskazania najniższej ceny z 30 dni.

Czytaj więcej

Potrójne ceny w sklepach. Faktycznie? Prezes UOKiK mówi "sprawdzam"

Od 1 stycznia sprzedawca towaru lub usługi (w tym także cyfrowych), prezentując „okazyjną” cenę, musi też podawać najniższą cenę z ostatnich 30 dni. Określa się ją na dzień rozpoczęcia promocji i pozostaje ona punktem odniesienia aż do jej zakończenia (nawet jeśli trwa dłużej niż 30 dni).

Ponadto podczas reklamowania nadchodzącej promocji informacja ta musi być określona w reklamie. W tzw. promocjach kroczących za najniższą uważa się cenę z poprzedniej obniżki (np. rabat z 10 na 8 zł wynosi 20 proc., ale obniżenie ceny o kolejne 4 zł to 50 proc. zniżki (a nie 60 proc. względem pierwotnej ceny).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP