Do końca roku mają się zakończyć międzyresortowe prace nad założeniami innowacyjnego trybu rozwojowego (ITR). Zastąpi on zapowiadany od dwóch lat refundacyjny tryb rozwojowy (RTR), czyli preferencje przy refundacji dla firm, które już produkują leki w Polsce lub zamierzają uruchomić tu produkcję.
Czytaj także: Polityka lekowa a polscy producenci leków
– ITR różni się od RTR metodologią. Jest też bardziej precyzyjny, jeśli chodzi o kryteria, jakie będzie musiała spełniać firma, która zasłuży na miano partnera polskiej gospodarki – tłumaczy Marcin Czech, wiceminister zdrowia odpowiedzialny za politykę lekową.
Listę takich partnerów Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT) ma przedstawić resortowi zdrowia do końca tego roku. Znajdą się na niej firmy farmaceutyczne, które nie tylko produkują w Polsce, przyczyniając się do zwiększenia polskiego PKB, ale także inwestują tu w badania i rozwój. Jak tłumaczy minister Czech, chodzi szczególnie o badania podstawowe i przedkliniczne, bo im wcześniejsze fazy badań, tym więcej szansy na to, by Polska odegrała znaczącą rolę w tworzeniu innowacyjnego leku. MPiT weźmie pod uwagę także nakłady na badania poświęcone rozwiązaniom informatycznym oraz infrastrukturze badawczo-rozwojowej, liczbie zgłoszeń patentowych i uzyskanych patentów. Nie bez znaczenia będzie też sama wielkość produkcji w Polsce.
Główny ciężar prac nad ITR wzięło na siebie MPiT, ponieważ, zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Ministerstwo Zdrowia powinno przede wszystkim dbać o interes pacjenta. A ten łatwo stracić z oczu, skupiając się na rozwiązaniach opłacalnych dla gospodarki. Prócz listy dziesięciu przyjaciół polskiej gospodarki resort przedsiębiorczości stworzy także listę rezerwową kolejnych dziesięciu kandydatów.