Reklama
Rozwiń

Otyłość wyzwaniem cywilizacyjnym XXI wieku

Każdego dnia w Polsce 160 osób umiera przedwcześnie z powodu otyłości. Choroba powoduje ponad 200 powikłań, z których najczęstszymi są te związane z układem sercowo-naczyniowym. Otyłość można leczyć, ale wymaga to budowania świadomości na jej temat.

Publikacja: 24.06.2025 21:24

Zdarza się, że świadomości na temat tego, jak poważną chorobą jest otyłość, brakuje wśród lekarzy

Zdarza się, że świadomości na temat tego, jak poważną chorobą jest otyłość, brakuje wśród lekarzy

Foto: Adobe Stock

Materiał powstał we współpracy z Novo Nordisk

Zgodnie z szacunkami Najwyższej Izby Kontroli w 2022 r. w Polsce z otyłością zmagało się ponad 9 mln osób dorosłych. Jednocześnie prognozy Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości wskazują, że do 2035 r. liczba ta może wzrosnąć do 12 mln.

– To statystyki, które budzą niepokój. Mamy do czynienia z wyjątkowo silnym trendem wzrostowym we wszystkich grupach wiekowych. Wśród dzieci sytuacja jest wręcz dramatyczna – polskie dzieci tyją najszybciej w Europie – mówi prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański, hipertensjolog, lipidolog, specjalista chorób wewnętrznych. Jak dodaje, ryzyko rozwoju otyłości w dorosłości u dziecka z nadmierną masą ciała jest aż 18 razy większe niż u rówieśnika o prawidłowej masie ciała. – Mamy do czynienia z efektem kuli śniegowej, a ten wzrost, bez wątpienia, będzie dramatyczny – przewiduje lekarz.

Ponad 200 powikłań

Otyłość to przewlekła choroba, która nie ustępuje samoistnie i ma tendencję do nawrotów. Niesie też ze sobą poważne konsekwencje: medyczne, społeczne, ekonomiczne oraz psychologiczne.

Prof. Bogdański wskazuje na długą listę powikłań, które powoduje otyłość. 90 proc. przypadków cukrzycy typu 2 związanych jest z chorobą otyłościową. U kobiety z BMI powyżej 35 ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2 wzrasta aż 90-krotnie. – Jako Polskie Towarzystwo Leczenia Otyłości mówimy o cukrzycy typu 2 jako typowym powikłaniu otyłości – wskazuje profesor.

Reklama
Reklama

Kolejną konsekwencją otyłości jest nadciśnienie tętnicze. Ryzyko rozwoju nadciśnienia u osoby chorującej na otyłość wzrasta nawet ośmiokrotnie. Szacuje się, że ponad połowa z 11 mln Polaków zmagających się z nadciśnieniem to osoby, u których schorzenie to rozwinęło się jako powikłanie otyłości – dodaje prof. Bogdański.

Choroba otyłościowa wpływa negatywnie na cały układ sercowo-naczyniowy. Generuje wiele powikłań kardiologicznych. – Prawdopodobieństwo wystąpienia udaru niedokrwiennego jest wyższe aż o 64 proc. Dwukrotnie wzrasta ryzyko wystąpienia choroby żylno-zatorowej. Kilkukrotnie większe jest również ryzyko zawału serca, niewydolności serca, migotania przedsionków, zgonów sercowo-naczyniowych oraz ich nawrotów – wylicza prof. Bogdański. Zwraca też uwagę, że zgony sercowo-naczyniowe są najczęstszą przyczyną przedwczesnych zgonów w Polsce, a otyłość stanowi jeden z najsilniejszych czynników wystąpienia chorób, które te zgony powodują.

– Otyłość odpowiada również za blisko 40 proc. przypadków nowotworów, takich jak rak przełyku, piersi, jajnika, trzonu macicy, prostaty, wątroby, nerek, niektóre nowotwory żołądka oraz głowy i szyi. To prawdziwe onkologiczne tsunami – wskazuje lekarz oraz dodaje: – U osób z otyłością nowotwory są wykrywane później z uwagi na utrudnioną diagnostykę, a leczenie – zarówno chemioterapia, jak i radioterapia – jest trudniejsze. Nawroty choroby zdarzają się częściej.

Osoby chorujące na otyłość mogą doświadczyć także problemów z płodnością, co dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. U kobiet z chorobą otyłościową ryzyko niepłodności jest ponadtrzykrotnie wyższe, a dodatkowo wzrasta niebezpieczeństwo wystąpienia zespołu policystycznych jajników. U mężczyzn otyłość powoduje zaburzenia hormonalne oraz obniżenie jakości i liczby plemników.

– To tylko część spośród ponad 200 znanych powikłań medycznych wynikających z otyłości. Można z całą pewnością stwierdzić, że otyłość wpływa na wszystkie narządy i układy organizmu – podkreśla prof. Bogdański. Wskazuje też, że według różnych danych od 20 do 60 proc. osób z chorobą otyłościową cierpi na zaburzenia psychiczne, a u blisko 60 proc. z nich rozwija się depresja.

Stygmatyzacja otyłości

– W przypadku pacjentów chorujących na otyłość psychika odgrywa kluczową rolę. Jest jednocześnie czynnikiem ryzyka, jak i potencjalnym źródłem wsparcia w osiąganiu oraz utrzymywaniu remisji – mówi Adrianna Sobol, psycholog zdrowia, ambasadorka kampanii edukacyjnej „Porozmawiajmy szczerze o otyłości”.

Reklama
Reklama

Chorzy na otyłość bardzo często cierpią na zaburzenia emocjonalne: depresję, stany lękowe, zaburzenia odżywiania czy zaburzenia osobowości. – Wiele z tych osób doświadcza trudności w utrzymaniu zdrowych nawyków i codziennego funkcjonowania. Dodatkowo bardzo często pacjenci z otyłością doświadczają izolacji społecznej. Czują się samotni, niezrozumiani, a ich stan emocjonalny się pogarsza. Depresja się pogłębia, a znalezienie realnego wsparcia bywa wyjątkowo trudne – mówi Sobol.

Wskazuje też, że otyłości od lat towarzyszy silna stygmatyzacja. – Chorzy nie tylko zmagają się z fizycznymi i psychicznymi skutkami choroby, ale też z brakiem akceptacji, wykluczeniem i oceną ze strony otoczenia. To sprawia, że w bardzo niewielu miejscach mogą liczyć na prawdziwe zrozumienie i pomoc – zauważa psycholog. Dlatego tak ważna jest edukacja i jednoznaczne wskazywanie, że otyłość jest chorobą. Tymczasem zdarza się, że świadomości na ten temat brakuje również wśród samych lekarzy.

– Jeśli mówimy o tym, co może stanowić realne wsparcie dla pacjentów, to kluczowe jest, aby na swojej drodze spotykali lekarzy różnych specjalizacji – internistów, ginekologów, kardiologów i innych – którzy przestaną oceniać i udzielać powierzchownych rad w stylu „proszę mniej jeść i więcej się ruszać”. Tego typu komunikaty nie pomagają, nie przynoszą realnych efektów, a przede wszystkim nie wspierają pacjenta. Wielu moich pacjentów mówi wprost, że najbardziej skrzywdzeni i naznaczeni poczuli się właśnie w szpitalu, poradni czy w gabinecie lekarskim, czyli tam, gdzie powinni otrzymać pomoc – mówi Sobol.

Zwraca też uwagę na rolę, jaką w kontekście otyłości ma do odegrania szkoła. Ponieważ otyłość bardzo często rozwija się już w dzieciństwie, konieczna jest obecność pedagogów i nauczycieli, którzy będą rozumieli specyfikę tego schorzenia, potrafili wspierać i edukować, a także stanowczo reagować na przemoc słowną, żarty z wyglądu czy wykluczanie dzieci z powodu ich masy ciała.

Kolejnym bardzo istotnym elementem jest najbliższe otoczenie pacjenta – rodzina, znajomi, przyjaciele. – Dopóki w mediach, prasie, sieci społecznościowej i innych przestrzeniach kształtujących nasze postawy i przekonania nie zacznie pojawiać się rzetelna narracja o chorobie otyłościowej, dopóty osoby zmagające się z tą chorobą nie będą otrzymywać realnego wsparcia – nawet od najbliższych. Zamiast pomocy często słyszą oceniające komentarze: „chyba musisz już uważać z ciastkami”, „czas wziąć się za siebie” itd. – wskazuje psycholog.

Zaburzona równowaga energetyczna

Komunikaty w konwencji „proszę mniej jeść i więcej się ruszać” są tym bardziej krzywdzące, że nie znajdują uzasadnienia w rzeczywistości. Jak wskazuje prof. Paweł Bogdański, duże metaanalizy pokazują, że u chorych na otyłość średnia utrata masy ciała dzięki pełnemu zaangażowaniu w metody niefarmakologiczne wynosi zaledwie 3–5 proc., a uzyskany efekt jest najczęściej nietrwały.

Reklama
Reklama

– W związku z tym stwierdzenia w rodzaju „wystarczy mniej jeść i więcej się ruszać” są nie tylko nieskuteczne, ale również stygmatyzujące i nie wnoszą nic do realnego leczenia tej choroby – mówi lekarz. Przytacza też dane, zgodnie z którymi szansa na normalizację masy ciała dzięki diecie, aktywności fizycznej i wsparciu psychologicznemu w przypadku mężczyzny z BMI powyżej 30 wynosi 1 do 210. Gdy BMI przekracza 40, spada do 1 na 1290. U kobiet z BMI powyżej 30 szansa ta wynosi 1 na 124, a przy BMI powyżej 40 – 1 na 677.

– Otyłość nie wynika z tego, że pacjent za dużo je i za mało się rusza, lecz z zaburzenia bardzo precyzyjnie działającego układu równowagi energetycznej w ustroju. Psują się te mechanizmy, które powodują, że mamy równowagę między tym, co dostarczamy, spalamy, i wydatkujemy; nieprawidłowo funkcjonują ważne ośrodki głodu, nagrody i sytości – wyjaśnia profesor. Jak dodaje, przyczyny tych zaburzeń mogą być różne: genetyczne, związane z przewlekłym stresem, lękiem, przebodźcowaniem. Nie bez znaczenia jest też obecność wysoko- i ultraprzetworzonej żywności, która działa destruktywnie na funkcjonowanie mechanizmów regulujących apetyt i sytość.

Dlatego zdaniem prof. Bogdańskiego, żeby walczyć z otyłością, konieczne są trzy elementy. Pierwszy to budowanie świadomości Polaków na temat choroby w ujęciu populacyjnym. Drugi dotyczy zaangażowania środowiska medycznego. – Potrzebujemy lekarzy i zespołów terapeutycznych, którzy rozumieją, że otyłość jest chorobą, znają aktualne standardy postępowania terapeutycznego oraz mają świadomość, że skuteczne leczenie wymaga współpracy całego zespołu i zastosowania zarówno metod niefarmakologicznych, jak i nowoczesnej farmakoterapii – mówi. I dodaje: – Oczekujemy od farmakoterapii nie tylko redukcji masy ciała – a precyzyjniej: tkanki tłuszczowej, zwłaszcza trzewnej. Chcemy również, żeby te leki chroniły pacjenta przed rozwojem powikłań choroby otyłościowej i to niezależnie nawet od spadku masy ciała. I mamy takie dowody.

Trzeci element walki z otyłością wiąże się z koniecznością zmian systemowych. Chodzi o stworzenie możliwości profesjonalnego leczenia dostępnego dla pacjentów chorujących na otyłość, uwzględniającego również refundację procedur wykorzystywanych w leczeniu tej choroby. – Myślę tu o refundacji leków, zabiegów bariatrycznych, poradni dietetycznych, bo bez tego ta choroba jest nieleczona – mówi prof. Bogdański. A nieleczenie otyłości – wskazuje – oznacza koszty ekonomiczne.

Każdego dnia przedwcześnie umiera 160 osób

Narodowy Fundusz Zdrowia szacuje, że refundacja leczenia konsekwencji choroby otyłościowej wyniosła w 2023 r. co najmniej 3,8 mld zł. Nadciśnienie tętnicze stanowiło drugą pozycję w podsumowaniu powyższych kosztów i jednocześnie pierwszą pozycję, jeśli chodzi o szacowaną liczbę przypadków nadciśnienia związanych z otyłością.

Reklama
Reklama

– Szacuje się, że w Polsce koszty związane z otyłością wynosiły w 2019 roku ok. 15 mld dolarów. Prognozy wskazują, że do 2060 roku wzrosną one sześciokrotnie, przekraczając 90 mld dolarów. To coś, co zatrważa – komentuje prof. Bogdański.

Jak dodaje, szacunki wskazują też, że u osób w wieku 20–30 lat chorujących na otyłość długość życia skraca się średnio o 6–8 lat u mężczyzn i o 8–11 lat u kobiet. Według danych OECD (Organisation for Economic Cooperation and Development) z 2019 r. średnia długość życia w Polsce może skrócić się o blisko cztery lata wyłącznie z powodu otyłości. To drugi najgorszy wynik spośród 52 badanych krajów – gorzej wypada jedynie Meksyk.

– Można przyjąć, że z powodu choroby otyłościowej w Polsce każdego dnia przedwcześnie umiera około 160 osób – podsumowuje profesor.

W Polsce trwa kolejna edycja ogólnopolskiej kampanii społecznej „Porozmawiajmy szczerze o otyłości”, której tegoroczna odsłona przebiega pod hasłem „Słuchaj serca. Lecz otyłość”. Kampania ma na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat otyłości jako przewlekłej choroby, która wymaga diagnozy i kompleksowego leczenia, oraz zwrócenie uwagi na jej poważne konsekwencje zdrowotne.

Materiał powstał w ramach kampanii „Porozmawiajmy szczerze o otyłości”, której organizatorem jest firma Novo Nordisk.

Reklama
Reklama

Materiał powstał we współpracy z Novo Nordisk

Materiał powstał we współpracy z Novo Nordisk

Zgodnie z szacunkami Najwyższej Izby Kontroli w 2022 r. w Polsce z otyłością zmagało się ponad 9 mln osób dorosłych. Jednocześnie prognozy Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości wskazują, że do 2035 r. liczba ta może wzrosnąć do 12 mln.

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Reklama
Zdrowie
Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży wkracza do polityki cyfrowej UE
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Zdrowie
Wyzwania dla zdrowia publicznego
Zdrowie
Podwyżki dla lekarzy i pracowników ochrony zdrowia. Ministerstwo Zdrowia odkrywa karty
Materiał Promocyjny
Kolacja i odchudzanie – fakty i mity o ostatnim posiłku dnia
Zdrowie
Unijny komisarz ds. zdrowia: Unia Europejska i USA są od siebie mocno zależne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama