Prace nad programem prewencji rentowej ZUS dedykowanym osobom z uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego trwały od 2017 r. i zakończyły się sukcesem w pierwszym kwartale tego roku. Nowe świadczenie rehabilitacyjne, z którego za darmo mogą skorzystać m.in. pacjenci ze stwardnieniem rozsianym, jest dostępne od 1 kwietnia.
Szczegóły renty prewencyjnej przestawiła podczas 6. Ogólnopolskiej Konferencji „SM – i co z tego?” (Gdańsk, 24–25 maja 2025 r.) dr hab. n. med. Iwona Sarzyńska-Długosz, neurolog, kierownik Oddziału Rehabilitacji Neurologicznej II Kliniki Neurologii Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Dla kogo prewencja rentowa?
Z programu prewencji rentowej mogą skorzystać osoby z chorobami ośrodkowego układu nerwowego, ubezpieczone w ZUS. – To podstawowy i konieczny warunek. Niestety, program nie obejmuje ubezpieczonych w KRUS – wskazała dr hab. Iwona Sarzyńska-Długosz.
Inny warunek udziału w programie dotyczy aktywności zawodowej. Z prewencji rentownej mogą skorzystać osoby aktywne zawodowo i potencjalnie zagrożone częściową lub całkowitą niezdolnością do pracy. – Może to być osoba przebywająca na zasiłku chorobowym, świadczeniu rehabilitacyjnym albo pobierająca rentę okresową z tytułu niezdolności do pracy – wyjaśniała neurolog. Celem rehabilitacji w ramach prewencji rentowej jest utrzymanie zdolności do pracy, czyli umożliwienie pacjentowi pozostania na rynku pracy. Dotyczy to m.in. osób chorych na stwardnienie rozsiane, które są zagrożone długotrwałym zwolnieniem lekarskim, utratą zdolności do pracy lub koniecznością przejścia na rentę.
Warunkiem skierowania na rehabilitację jest ocena lekarza, w której wskaże, że dzięki udziałowi w programie pacjent będzie miał realną szansę na utrzymanie zdolności do pracy zarobkowej. Co ważne, program nie przewiduje ograniczeń wiekowych, co oznacza, że osoba w wieku emerytalnym, która nadal pracuje zawodowo, również może skorzystać z tego świadczenia. Nie ma też ograniczeń czasowych dotyczących momentu zachorowania. – Nawet osoba, która zachorowała 20 lat temu i nadal jest aktywna zawodowo, może skorzystać z tej formy rehabilitacji – wskazała Sarzyńska-Długosz.