Darmowe leki dla seniorów jeszcze w tym roku

Bezpłatne leki z listy S otrzyma od czwartego kwartału tego roku każdy Polak, który ukończył 75. rok życia. Sejm przyjął projekt ustawy.

Aktualizacja: 21.03.2016 06:32 Publikacja: 21.03.2016 06:21

Darmowe leki dla seniorów jeszcze w tym roku

Foto: 123RF

Ustawa przyznaje seniorom prawo do bezpłatnych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych wymienianych przez ministra zdrowia w specjalnym obwieszczeniu.

Lista S ma zawierać głównie farmaceutyki stosowane w leczeniu chorób wieku podeszłego, głównie przewlekłych, stosowanych w schorzeniach kardiologicznych, urologicznych czy reumatologicznych. Które? Tego nie wiedzą jeszcze w samym ministerstwie. Odpowiedzialny za politykę lekową wiceminister Krzysztof Łanda tłumaczy, że nie chciał ogłaszać nazw leków, dopóki ustawa nie wejdzie w życie. – Trwają analizy. Odpowiednie symulacje prowadzi także Narodowy Fundusz Zdrowia, z którym współpracujemy. Na pewno projekt obwieszczenia znajdzie się na stronach internetowych ministerstwa z pewnym wyprzedzeniem. Będziemy czekać na propozycje zmian i komentarze – tłumaczy minister w rozmowie z „Rz".

Leki z listy S przepisywać będą lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) i niektóre pielęgniarki POZ. Resort nie uwzględnił głosów opozycji, że część leków z listy przepisują specjaliści i żeby dostać je za darmo, seniorzy będą musieli wrócić z receptą do lekarza POZ, co zwiększy kolejki. —Tak, po kolejne recepty od specjalistów seniorzy zgłoszą się do lekarza POZ, ale suma summarum skróci to kolejki. Seniorzy nie będą czekać w kolejkach do specjalistów po wypisanie recepty, a lekarz POZ wreszcie zacznie pełnić rolę koordynatora opieki dla osób starszych - tłumaczy minister Łanda. I dodaje, że resort nie miałby żadnej kontroli nad receptami wypisywanymi przez specjalistów. Jedynym narzędziem są bowiem kontrole NFZ, przeprowadzane po numerach PESEL i numerach recept miesiąc, dwa czy więcej po ich wypisaniu. A NFZ i lekarz prowadzący potrzebują na bieżąco informacji o lekach przepisywanych seniorowi przez innych lekarzy.

Projekt przyjęty przez Sejm uwzględnia poprawki wprowadzone podczas konsultacji społecznych, m.in. zakładające, że lekarz powyżej 75. roku życia będzie mógł wypisywać leki z listy S samemu sobie i członkom swojej rodziny. Wprowadza też ranking efektywności kosztowej medykamentów z listy, co pozwoli na wykluczanie niektórych substancji i włączanie w ich miejsce innych. Ministerstwo ma też sprawdzać, jakie leki przepisywane są najczęściej. Ma to zapobiec ewentualnym nadużyciom.

Nie uwzględniono natomiast uwag na temat wprowadzenia kryterium dochodowego. Leki z listy S mają być darmowe dla wszystkich seniorów, bez względu na ich status materialny. Resort tłumaczy, że pozwoli to uniknąć nadmiernej biurokracji i wielu nadużyć.

Autorzy ustawy podkreślają, że wbrew zarzutom opozycji projekt jest efektywny kosztowo i pozwoli zmniejszyć o 60 proc. dopłaty do leków refundowanych, które obecnie wynoszą 860 mln zł rocznie.

W tym roku program 75+ kosztował będzie 125 mln zł, w przyszłym – ponad 560 mln.

Za przyjęciem projektu głosowało 297 posłów, przeciw – trzech, 139 wstrzymało się od głosu. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł podkreślał, że otoczenie szczególną opieką osób w podeszłym wieku nakazuje konstytucja. – Tymczasem 17 procent z nich odchodzi z aptek z kwitkiem – mówił minister.

Darmowe leki dla osób w podeszłym wieku to jedna ze sztandarowych obietnic rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Ustawa przyznaje seniorom prawo do bezpłatnych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych wymienianych przez ministra zdrowia w specjalnym obwieszczeniu.

Lista S ma zawierać głównie farmaceutyki stosowane w leczeniu chorób wieku podeszłego, głównie przewlekłych, stosowanych w schorzeniach kardiologicznych, urologicznych czy reumatologicznych. Które? Tego nie wiedzą jeszcze w samym ministerstwie. Odpowiedzialny za politykę lekową wiceminister Krzysztof Łanda tłumaczy, że nie chciał ogłaszać nazw leków, dopóki ustawa nie wejdzie w życie. – Trwają analizy. Odpowiednie symulacje prowadzi także Narodowy Fundusz Zdrowia, z którym współpracujemy. Na pewno projekt obwieszczenia znajdzie się na stronach internetowych ministerstwa z pewnym wyprzedzeniem. Będziemy czekać na propozycje zmian i komentarze – tłumaczy minister w rozmowie z „Rz".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego