Zdaniem NFZ to istotny wzrost dla szpitali o 3,8 do 5 proc. Ich szefowie uważają inaczej.

Czytaj też: Szpitale z sieci nie znają wysokości ryczałtu na 2019 r.

– Usłyszeliśmy, że podwyżka ma pokryć wymagania płacowe zawodów medycznych, które nie dostały nic od ministerstwa, czyli fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych i techników RTG. Czujemy się oszukani, bo nadwyżka miała iść na leczenie. Żądamy dla tych grup podwyżek ustawowych – mówi wiceszef Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych Krzysztof Żochowski. A szef związku fizjoterapeutów dr Tomasz Dybek ostrzega, że w maju fizjoterapeuci, diagności i technicy mogą w proteście iść na L4.

Na piątek resort zapowiedział rozmowy ostatniej szansy z protestującymi.