Zatrudnienie konkubiny jest tańsze niż zatrudnienie żony

Andrzej Radzisław, radca prawny, współpracuje z LexConsulting.pl

Aktualizacja: 27.08.2017 10:37 Publikacja: 26.08.2017 19:00

Zatrudnienie konkubiny jest tańsze niż zatrudnienie żony

Foto: 123RF

Rz: Czy rozdzielność majątkowa małżonków automatycznie oznacza, że nie prowadzą oni wspólnego gospodarstwa domowego?

Andrzej Radzisław: W przypadku małżonków najtrudniej jest wykazać, że nie są spełnione przesłanki do tego, aby współmałżonek w zakresie ubezpieczeń społecznych był traktowany jako osoba współpracująca. Jest to możliwe, gdy nie prowadzą oni wspólnego gospodarstwa domowego. W ustawie nie wskazano jednak definicji tego gospodarstwa. Orzecznictwo uznaje, że oznacza to wspólne zamieszkiwanie i wspólne zaspokajanie potrzeb życiowych – czyli ścisłą współpracę w załatwianiu spraw związanych z codziennym prowadzeniem domu (np. zakupy, opłata rachunków). Sama rozdzielność majątkowa nie przesądza, że małżonkowie nie prowadzą wspólnego gospodarstwa.

Jakie skutki ma fakt, że ZUS uzna małżonka zatrudnionego na etacie w firmie drugiego małżonka za osobę współpracującą przy prowadzeniu działalności?

Podlega on ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu na innych zasadach niż pracownik. Składki z etatu nalicza się od przychodu wypłacanego w związku z wykonywaną pracę. Przy zatrudnieniu np. na 1/2 etatu za wynagrodzeniem 1000 zł miesięcznie, taka kwota stanowi podstawę składek. Inaczej jest przy współpracy. Składki są naliczane od zadeklarowanej kwoty, nie niższej jednak niż 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Taka podstawa obowiązuje także, gdy współmałżonek jest zatrudniony na część etatu. Jeśli więc małżonek zostanie zatrudniony np. na 1/2 etatu za wynagrodzeniem niższym niż 60 proc. przeciętnej płacy, to skutkiem zakwestionowania jego pracowniczego tytułu do ubezpieczeń jest konieczność skorygowania dokumentów ubezpieczeniowych i uregulowania powstałego na tym tle zadłużenia.

Taką osobę trzeba wówczas wyrejestrować z ZUS jako pracownika, a za wszystkie miesiące, za które rozliczono za nią składki, skorygować raporty zerując w nich podstawę wymiaru składek. Następnie z okresem wstecznym trzeba zgłosić małżonka do ubezpieczeń jako osobę współpracującą i złożyć dokumenty rozliczeniowe za poszczególne miesiące, naliczając w nich składki od podstawy równej 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Oczywiście płatnik, czyli osoba prowadząca działalność, powinna także uregulować składki wraz z odsetkami za zwłokę.

Jakie argumenty warto podnieść w sądzie, aby mieć szansę na uznanie, że to jednak był etat?

Etat jest możliwy, gdy małżonkowie nie prowadzą wspólnego gospodarstwa domowego. To właśnie należy wykazać. Jeżeli małżonkowie wspólnie mieszkają, jest to dość trudne. W przypadku sporu z ZUS-em, warto też podnosić argumenty konstytucyjne, czy przepis ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nakładający konieczność opłacania składek za osobę współpracującą małżonka zawsze od 60 proc. przeciętnego wyna- grodzenia jest zgodny z konstytucją. Z art. 18 Konstytucji wynika, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

Powstaje pytanie, czy ta ochrona w ustawie systemowej jest prawidłowo realizowana, gdy zatrudnienie konkubiny na 1/2 etatu oznacza, że składki na ubezpieczenia społeczne mogą być opłacane od 1000 zł, a zaangażowanie żony na pół etatu oznacza, że składki trzeba opłacać od 2557,80 zł. Moim zdaniem jest to ewidentny przykład dyskryminacji rodziny.

Rz: Czy rozdzielność majątkowa małżonków automatycznie oznacza, że nie prowadzą oni wspólnego gospodarstwa domowego?

Andrzej Radzisław: W przypadku małżonków najtrudniej jest wykazać, że nie są spełnione przesłanki do tego, aby współmałżonek w zakresie ubezpieczeń społecznych był traktowany jako osoba współpracująca. Jest to możliwe, gdy nie prowadzą oni wspólnego gospodarstwa domowego. W ustawie nie wskazano jednak definicji tego gospodarstwa. Orzecznictwo uznaje, że oznacza to wspólne zamieszkiwanie i wspólne zaspokajanie potrzeb życiowych – czyli ścisłą współpracę w załatwianiu spraw związanych z codziennym prowadzeniem domu (np. zakupy, opłata rachunków). Sama rozdzielność majątkowa nie przesądza, że małżonkowie nie prowadzą wspólnego gospodarstwa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów