W środę wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który jest jedną z kluczowych postaci przygotowujących wybory prezydenckie, stwierdził w TVN 24, że Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych rozpoczęła druk kart wyborczych, mimo że Senat nie zajął się jeszcze ustawą wprowadzającą powszechne głosowanie korespondencyjne, które ma być zorganizowane 10 maja. Politycy Koalicji Obywatelskiej odpowiedzieli złożeniem do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa oraz zapowiedzią, że wybory przeprowadzone poprzez nielegalnie wydrukowane i wysłane karty wyborcze będą same w sobie nielegalne. Równolegle toczy się polityczna rozgrywka o to, by zablokować wybory. Najważniejsze politycznie są w niej kolejne rundy rozmów między Jarosławem Gowinem a opozycją. W czwartek ma się odbyć spotkanie z liderami PSL, zaplanowana jest też kolejna runda rozmów z Platformą. Od ich wyniku zależny jest plan, który zostanie wykonany w Senacie.