Zadośćuczynienie w wysokości 80 tys. zł otrzyma mężczyzna, który trafił do więzienia za przestępstwo, które w rzeczywistości dokonała osoba o takim samym nazwisku.
Sprawę opisała na swojej stronie internetowej Helisińska Fundacja Praw Człowieka, która była w nią zaangażowania od 2013 roku.
W 2012 r. Sąd Rejonowy, w ślad za wnioskiem kuratora, zarządził wykonanie warunkowo zawieszonej kary 6 miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna przebywał w zakładach karnych łącznie przez 134 dni. Podczas odbywania kary bezskutecznie próbował uzyskać informacje na temat przyczyn pozbawienia wolności. Dopiero po opuszczeniu zakładu karnego okazało się, że zarządzenie wykonania kary nastąpiło na podstawie wyroku skazującego dotyczącego innej osoby, która jedynie nosiła takie samo nazwisko.
Po wyjściu z więzienia mężczyzna wniósł pozew przeciwko Skarbowi Państwa, w którym domagał się 300 000 zł zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Wskazał w nim, że pobyt w więzieniu wpłynął na pogorszenie jego stanu zdrowia, był szykanowany przez współwięźniów miał trudności w powrocie do życia na wolności.
Reprezentująca Skarb Państwa - Prokuratoria Generalna – odrzuciła propozycję ugody, i żądała oddalenia powództwa w całości, bowiem jak wykazywała, pozbawienie wolności nie doprowadziło do pogorszenia sytuacji życiowej mężczyzny, ponieważ był on bezrobotny i bezdomny.