SN ostro krytykuje ustawę ws. korespondencyjnych wyborów prezydenckich

Ustawa o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych w 2020 r. nie powinna być przedmiotem dalszych prac legislacyjnych - uważa Sąd Najwyższy. Krytyczna opinia została już przekazana do Senatu, który zajmuje się uchwaloną przez Sejm 6 kwietnia ustawą.

Aktualizacja: 27.04.2020 16:16 Publikacja: 27.04.2020 15:17

SN ostro krytykuje ustawę ws. korespondencyjnych wyborów prezydenckich

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

SN uważa, że ustawa została uchwalona niezgodnie z zasadami poprawnej legislacji. Stawia m.in. zarzut niezachowania przez Sejm minimalnego okresu dostosowawczego w zakresie istotnych zmian prawa wyborczego. Przypomina - powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego - że takie zmiany mogą być uchwalane nie później, niż na co najmniej 6 miesięcy przed wyborami, rozumianymi jako ogół czynności ujętych w tzw. kalendarzu wyborczym, a nie tylko jako sam akt głosowania.

- Ewentualne wyjątki od tak wyznaczonego standardu ustrojowego są dopuszczalne jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych, usprawiedliwionych obiektywnymi okolicznościami, zwłaszcza takimi,które zostały zaaprobowane przez wszystkich uczestników debaty parlamentarnej. Tymczasem zarówno przebieg posiedzenia Sejmu w dniu 26 kwietnia 2020 r., jak i wyniki głosowania nad opiniowaną ustawą („za" przyjęciem ustawy głosowało 230 posłów, „przeciw" –226 posłów, a „wstrzymało się" od głosu 2 posłów), stanowią wyraźny dowód na istnienie między poszczególnymi siłami politycznymi w Sejmie zasadniczego sporu co do celowości jej uchwalenia - zaznacza SN.

W jego ocenie Sejm naruszył standardy poprawnej legislacji także z powodu ustalenia jednodniowego okresu vacatio legis w uchwalonej ustawie oraz braku wyczerpującego uzasadnienia projektu.

- Za działanie nieracjonalne należy również uznać potrzebę kreowania przez ustawodawcę rozwiązań normatywnych, które w swym założeniu mają gwarantować "bezpieczeństwo wyborców w warunkach epidemii", bez konieczności zwrócenia się do ekspertów odpowiednich specjalności o wydanie fachowej opinii w tej sprawie - stwierdza SN.

Kolejne zarzuty Sądu Najwyższego dotyczą niezgodności ustawy ze standardami ustrojowymi określającymi przebieg wyborów Prezydenta RP. SN przypomina, że według art. 127 ust. 1 Konstytucji, Prezydent RP jest wybierany w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym.

- Rozwiązania legislacyjne przyjęte w opiniowanej ustawie nie spełniają tych standardów, skoro na jej podstawie wprowadzono mechanizm, który całościowo zastępuje utrwalone w dotychczasowej praktyce wyborczej głosowanie „tradycyjne"(umieszczenie karty do głosowania w urnie) głosowaniem korespondencyjnym (umieszczenie koperty zwrotnej w „nadawczej skrzynce pocztowej").  Przedmiotowa zmiana ingeruje w konstytucyjną istotę wyborów Prezydenta RP do tego stopnia, że w gruncie rzeczy przekształca je w swoistą usługę pocztową - uważa SN.

Według przesłanej Senatowi opinii, ustawa "kreuje system wyborczy niespełniający postulatu powszechności wyborów prezydenckich". Wyborca nie ma bowiem gwarancji, że pakiet wyborczy rzeczywiście do niego dotrze,  nie jednocześnie nie dysponuje roszczeniem o wydanie mu takiego pakietu.

Jeszcze gorzej mają wyborcy za granicą, którzy zgodnie z ustawą mogą zgłosić właściwemu konsulowi do 14 dnia przed dniem wyborów zamiar głosowania korespondencyjnego.

- Skoro wybory mają się odbyć 10 maja2020 r., to termin zakreślony w art. 7 ust. 1 opiniowanej ustawy upłynie zanim ustawa wejdzie w życie - zauważa SN.

To tylko niewielka część zarzutów SN wobec opiniowanej ustawy. Całą opinię można przeczytać na stronie SN.

W podsumowaniu SN stwierdza, że ustawa nie powinna być przedmiotem dalszych prac legislacyjnych "z racji trybu w jakim została uchwalona przez Sejm oraz z uwagi na jej liczne wady merytoryczne, których następstwem jest brak spójności systemowej tego aktu normatywnego z pozostałymi źródłami prawa powszechnie obowiązującego".

- Materia normatywna zawarta w ustawie nie ogranicza się jedynie do „technicznego" aspektu związanego z przebiegiem głosowania w wyborach prezydenckich zarządzonych w dniu 5 lutego 2020 r., ale kształtuje w gruncie rzeczy – i to w sposób fundamentalny - tryb realizacji jednego z podstawowych praw obywatelskich (czynnego prawa wyborczego), gwarantowanego przez art. 62 ust. 1 Konstytucji RP. Ustawa zastępuje dotychczasową, zastaną, formę głosowania „przy urnie" wyłącznie formą korespondencyjną, która w ocenie Sejmu ma być realizowana z pominięciem zasad, jakie w odniesieniu do głosowania korespondencyjnego de lege lata funkcjonują na gruncie Kodeksu wyborczego - twierdzi SN.

SN uważa, że ustawa została uchwalona niezgodnie z zasadami poprawnej legislacji. Stawia m.in. zarzut niezachowania przez Sejm minimalnego okresu dostosowawczego w zakresie istotnych zmian prawa wyborczego. Przypomina - powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego - że takie zmiany mogą być uchwalane nie później, niż na co najmniej 6 miesięcy przed wyborami, rozumianymi jako ogół czynności ujętych w tzw. kalendarzu wyborczym, a nie tylko jako sam akt głosowania.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara