Od Nowego Roku zmieniły się zasady wydawania decyzji środowiskowych.
– Z postępowań towarzyszących tym decyzjom wyeliminowano pseudoorganizacje ekologiczne, które uczyniły z nich maszynkę do zarabiania pieniędzy – cieszy się Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Nowe zasady ustalania stron
Chodzi o zmianę, którą wprowadziło nowe prawo wodne do ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska (dalej: ustawa środowiskowa). Inaczej niż dotychczas określiło ono zasady ustalania stron w postępowaniu towarzyszącym wydaniu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (dalej: decyzja środowiskowa).
– Wcześniej do tego celu wykorzystywano art. 28 kodeksu postępowania administracyjnego. Zgodnie z tym przepisem stroną postępowania mógł być każdy, czyjego interesu prawnego dotyczyło to postępowanie, a więc także organizacje ekologiczne – tłumaczy Stefan Jacyno, adwokat oraz wspólnik w Kancelarii Wardyński i Wspólnicy. – Teraz to się zmieniło. Tego przepisu k.p.a. już się nie stosuje. Ustawa środowiskowa zawiera już swoje własne zasady ustalania stron postępowania. A te mówią jasno, że są nimi tylko wnioskodawca oraz podmiot, któremu przysługuje prawo do nieruchomości znajdującej się w obszarze, na który będzie oddziaływać przedsięwzięcie. Jednocześnie ustawa środowiskowa precyzuje, że chodzi tylko o działki: przylegające bezpośrednio do działek, na których będzie prowadzona inwestycja; dla których zostałyby obniżone standardy jakości środowiska; znajdujące się w zasięgu oddziaływania przedsięwzięcia.
– Oznacza to, że organizacje ekologiczne nie mogą być stroną postępowania – uważa mec. Jacyno.