Korzystanie przez radnego z mienia komunalnego

Nie każde korzystanie przez radnego z mienia komunalnego narusza przepisy antykorupcyjne a tym samym zasługuje na karę.

Publikacja: 25.05.2017 07:48

Korzystanie przez radnego z mienia komunalnego

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Zbysław B., radny Rady Gminy Włoszakowice w woj. wielkopolskim, ma firmę zajmującą się m.in. konserwacją gaśnic samochodowych. Przeglądy gaśnic robi na gminnych placach i parkingach. Swoje usługi oferuje również na gminnych tablicach ogłoszeniowych.

Interwencja wojewody

Rada Gminy Włoszakowice wygasiła mu mandat radnego. W jej opinii prowadził działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminy, naruszając zakaz, określony w art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Zakazuje on radnym prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminy, w której mają mandat.

Zareagował wojewoda wielkopolski, stwierdzając nieważność uchwały RG. Podkreślił, że nie każde korzystanie przez radnego z mienia komunalnego w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą powoduje wygaśnięcie mandatu. Nie dotyczy to np. korzystania z mienia gminnego na zasadzie jego powszechnej dostępności. Powszechnie dostępne są m.in. gminne place i parkingi oraz tablice ogłoszeniowe, na których każdy może zamieścić swoje ogłoszenie.

Gmina zaskarżyła rozstrzygnięcie wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. Jej zdaniem radny czerpie dochód z wykorzystywania mienia gminnego. Robi to niezgodnie z przeznaczeniem gminnego terenu, w inny sposób niż mieszkańcy. Nie może być tu zresztą mowy o warunkach ogólnodostępnych, ponieważ parkingi gminne nie służą do prowadzenia działalności gospodarczej. Radny nigdy też nie występował do urzędu gminy o zgodę na korzystanie z mienia gminnego.

Inna interpretacja

– Problemem jest też to, że wiele zakazów antykorupcyjnych jest tak sformułowanych, że w bardziej skomplikowanych przypadkach pojawiają się wątpliwości – mówi Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora Biura Związku Powiatów Polskich. – W efekcie sądy coraz częściej obok wykładni literalnej stosują inne, m.in. wykładnię celowościową.

Taką też interpretację zastosował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu. Uznał, że rada gminy działała automatycznie i zbyt rygorystycznie, nie biorąc pod uwagę celu zakazów antykorupcyjnych. O prowadzeniu przez radnego działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminy można mówić wtedy, gdy radny korzysta z niego na uprzywilejowanych zasadach. Gdy radny korzysta z mienia gminy, które jest powszechnie dostępne, nie dochodzi do naruszenia zakazu z art. 24f ust. 1 u.s.g. – orzekł sąd, oddalając skargę.

Gmina Włoszakowice rozważa wniesienie skargi kasacyjnej od tego wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich jest zdania, że powinniśmy zastanowić się nad sensem określonych przepisów antykorupcyjnych dotyczących radnych.

– Bardziej są one odzwierciedleniem społecznych oczekiwań niż trafną interwencją, ukierunkowaną na przeciwdziałanie zachowaniom nieetycznym – mówi. – Zadajmy sobie pytanie, na ile zagrożeniem może być np. prowadzenie przez radnego sklepu w pomieszczeniach wynajmowanych przez gminę, jeżeli umowa została zawarta wiele lat wcześniej. A przecież taka sytuacja jest przez obecne przepisy zabroniona.

sygnatura akt: IV SA/Po 909/16

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: d.frey@rp.pl

Opinia

prof. Andrzej Piasecki, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie

Przepisy nie są w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji w samorządach. Nie są to jednak złe przepisy; podobne rozwiązania, nawet jeszcze ostrzejsze, są w Anglii. Przyświeca im zasada, że jeśli się czerpie dochód z mienia gminy, nie można być w niej radnym. Radni (zapewne pod wpływem radcy prawnego urzędu i wójta) postąpili jednak zbyt gorliwie, wygaszając mandat. To powinno być stosowane, gdy sprawa nie budzi wątpliwości. Zdrowy rozsądek wykazali natomiast wojewoda i sąd, słusznie uznając, że nie każde korzystanie z nieruchomości gminnych przez radnych będzie naruszało zakaz ustanowiony w art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym.

Zbysław B., radny Rady Gminy Włoszakowice w woj. wielkopolskim, ma firmę zajmującą się m.in. konserwacją gaśnic samochodowych. Przeglądy gaśnic robi na gminnych placach i parkingach. Swoje usługi oferuje również na gminnych tablicach ogłoszeniowych.

Interwencja wojewody

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe