Czas spędzony w więzieniu może dawać ochronę przed wydaleniem - opinia rzecznika generalnego przy TSUE

Czas pobytu w zakładzie karnym może być włączony do okresu, od którego zależy nabycie zwiększonej ochrony przed wydaleniem z państwa UE - uważa rzecznik generalny Maciej Szpunar.

Publikacja: 24.10.2017 14:05

Czas spędzony w więzieniu może dawać ochronę przed wydaleniem - opinia rzecznika generalnego przy TSUE

Foto: Adobe Stock

Wkrótce Trybunał Sprawiedliwości rozstrzygnie dwie sprawy dotyczące zasadności wydalenia z dwóch państw UE obywateli innych krajów Unii, którzy w państwach goszczących popełnili przestępstwa i zostali za nie skazani na  kary pozbawienia wolności (C-316/16 i C-424/16).

Kiedy nie można wydalić obywatela innego państwa

W wydanej dzisiaj opinii rzecznik generalny rekomenduje Trybunałowi rozstrzygnięcie, że  warunkiem wstępnym korzystania przez obywatela Unii ze zwiększonej ochrony przed wydaleniem jest nabycie prawa stałego pobytu. Ja się je uzyskuje?

Na mocy dyrektywy w sprawie swobodnego przemieszczania się i pobytu obywatele Unii, którzy zamieszkiwali w państwie członkowskim innym niż państwo ich pochodzenia (w przyjmującym państwie członkowskim) przez nieprzerwany okres pięciu lat, nabywają prawo stałego pobytu w tym państwie. Przyjmujące państwo członkowskie nie może wydać decyzji o wydaleniu wobec obywatela Unii, który nabył prawo do stałego pobytu na jego terytorium, chyba że wydalenie uzasadniają poważne względy porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego.

Podobnie, decyzja o wydaleniu nie może być wydana wobec obywatela Unii, który przebywał w przyjmującym państwie członkowskim przez „poprzednie dziesięć lat", chyba że wydalenie uzasadniają określone przez to państwo nadrzędne względy bezpieczeństwa publicznego. Okres „dziesięciu lat", w trakcie których obywatel musi przebywać na terytorium państwa członkowskiego innego niż państwo członkowskie jego pochodzenia, aby korzystać z ochrony przed wydaleniem, może obejmować okresy nieobecności lub pobytu w zakładzie karnym, pod warunkiem, że któryś z tych okresów nie skutkuje zerwaniem więzi integracyjnych w tym państwie członkowskim.

Włoch i Grek nie chcą wyjeżdżać

Pierwsza ze spraw rozpatrywanych przez TSUE dotyczy F. Vomero, obywatela Włoch, który w 1985 r. przeprowadził się do ojczyzny swej żony - obywatelki Wielkiej Brytanii. Wiele lat później para się rozstała, a Włoch zamieszkał z pewnym Brytyjczykiem. Po kilku latach zabił go, za co w 2002 r. został skazany na 8 lat więzienia. W lipcu 2006 r. został przedterminowo zwolniony z zakładu karnego.

W 2007 r. brytyjski minister spraw wewnętrznych  nakazał wydalenie Włocha. W oczekiwaniu na wydalenie F. Vomero przebywał w zakładzie karnym do grudnia 2007 r. Postanowił podważyć decyzję o wydaleniu.

Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa uznał, że F. Vomero nie nabył prawa stałego pobytu przed wydaniem decyzji o wydaleniu. Zwrócił jednak uwagę, że od czasu jego przyjazdu na Wyspy minęło 10 lat, więc decyzja o wydaleniu nie może być wobec niego wydana. Sąd zwrócił się więc do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy do skorzystania z ustanowionej w dyrektywie ochrony przed wydaleniem, konieczne jest najpierw nabycie prawa stałego pobytu. A jeśli nie, to czy  jak rozumieć wyrażenie "przez poprzednie dziesięć lat"? Czy okresy nieobecności i odbywania kary pozbawienia wolności należy włączyć do okresów pobytu do celów obliczenia tych dziesięciu lat?

Podobna jest sprawa z Niemiec. Obywatel Grecji, który przyjechał do Niemiec jako dziecko w 1993 r., dokonał w tym kraju napadu z bronią w ręku na salon gier. W 2013 r. został za to skazany na pięć lat i osiem miesięcy pozbawienia wolności. Rok później niemiecki urząd ds. cudzoziemców stwierdził utratę jego prawa do  pobytu na terytorium Niemiec. Grek twierdzi jednak, że skoro przebywał w Niemczech od trzeciego roku życia i nie ma więzi z Grecją, to korzysta z ustanowionej w dyrektywie zwiększonej ochrony przed wydaleniem. Przestępstwo, które popełnił, nie uzasadnia powoływania się na „nadrzędne względy bezpieczeństwa publicznego" w rozumieniu dyrektywy.

Niemiecki wyższy sąd administracyjny zapytał TSUE, czy w takich okolicznościach obywatel Grecji może korzystać ze wzmocnionej ochrony przed wydaleniem.

Poziom integracji wyznacza poziom ochrony

W opinii rzecznika generalnego kluczowym elementem ustanowionego w dyrektywie systemu ochrony przed wydaleniem jest stopień integracji obywatela Unii w przyjmującym państwie członkowskim. Poziom tej ochrony jest proporcjonalny do stopnia integracji. Dlatego nie jest możliwe korzystanie z wyższego poziomu ochrony, nie osiągnąwszy uprzednio stopnia integracji, który umożliwia korzystanie z ochrony na niższym poziomie.

- Przyjmujące państwo członkowskie nie może wydać decyzji o wydaleniu przeciwko obywatelowi Unii, który nabył prawo stałego pobytu na jego terytorium, czyli osoby, która legalnie przebywała w tym państwie w nieprzerwanym okresie pięciu lat, chyba że istnieją poważne względy porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego. Ochrona ta stanowi jedną z korzyści, jakie daje posiadanie prawa stałego pobytu, ponieważ posiadacz tego prawa korzysta z liberalizacji przesłanek, jakie należy spełnić, aby pobyt na terytorium przyjmującego państwa członkowskiego został uznany za legalny. W szczególności posiadacz prawa stałego pobytu jest chroniony przed wydaleniem, nawet jeśli stanowi obciążenie dla systemu pomocy społecznej przyjmującego państwa członkowskiego - przypomniał rzecznik generalny.

Inne stanowisko niż przyjęcie, że prawo stałego pobytu jest warunkiem wstępnym dla uzyskania ochrony przed wydaleniem, oznaczałoby zdaniem Macieja Szpunara, że osoba, która przebywała w przyjmującym państwie członkowskim przez poprzednie dziesięć lat nie mogłaby zostać wydalona, chyba że przemawiałyby za tym nadrzędne względy bezpieczeństwa publicznego, a jednocześnie paradoksalnie mogłaby zostać wydalona, gdyby stała się nieracjonalnym obciążeniem dla systemu pomocy społecznej tego państwa członkowskiego.

Jak liczyć 10 lat?

A jak obliczać okres odpowiadający „poprzednim dziesięciu latom". Maciej Szpunar stwierdził, że okres ten powinien być co do zasady nieprzerwany. Nie musi to oznaczać  zakazu jakiejkolwiek nieobecności, ponieważ  zniechęcałoby obywateli do korzystania z przysługującego im prawa do swobody przemieszczania się. Chodzi raczej o przyjętą już w orzecznictwie TSUE koncepcję całościowej oceny dokonywanej wyłącznie wówczas, gdy pojawia się wątpliwość co do ciągłości zamieszkiwania przez poprzednie dziesięć lat.

- Aby ustalić, w jakiej mierze okresy, w których obywatel Unii jest nieobecny na terytorium przyjmującego państwa członkowskiego, przerywają pobyt i uniemożliwiają zainteresowanej osobie skorzystanie ze zwiększonej ochrony, należy dokonać całościowej oceny więzi integracyjnych zainteresowanego w przyjmującym państwie członkowskim - wskazał rzecznik generalny.

Ponadto, jeżeli integracja, na której opiera się system ochrony przed wydaleniem w rozumieniu dyrektywy, jest oceniana na podstawie umiejscowienia ośrodka interesów osobistych, rodzinnych lub zawodowych obywatela Unii na terytorium państwa członkowskiego w ramach korzystania przez niego ze swobody przemieszczania się (co implikuje istnienie rzeczywistej więzi z tym państwem członkowskim), pobyt tego obywatela w zakładzie karnym pozwala wątpić w jego integrację w tym państwie członkowskim. Pobyt w zakładzie karnym jest bowiem równoznaczny z wymuszoną obecnością na terytorium przyjmującego państwa członkowskiego - zauważył rzecznik.

Uznał jednak, że byłoby nieuzasadnione niewłączenie okresów odbywania kary pozbawienia wolności w zakres całościowej oceny. Byłoby bowiem sprzeczne z aktualną polityką karną państw członkowskich, zgodnie z którą resocjalizacja skazanego, umożliwiająca mu odnalezienie miejsca w społeczeństwie po pobycie w zakładzie karnym, stanowi podstawową funkcję kary.

- Wyrażenie „poprzednie dziesięć lat" interpretować można byłoby więc w ten sposób, iż dotyczy ono nieprzerwanego okresu liczonego wstecz począwszy od konkretnej chwili, gdy powstaje kwestia wydalenia, który to okres obejmuje ewentualnie okresy nieobecności lub pobytu w zakładzie karnym, pod warunkiem że któryś z tych okresów nieobecności lub pobytu w zakładzie karnym nie skutkuje zerwaniem więzi integracyjnych z przyjmującym państwem członkowskim - zaproponował rzecznik.

Stwierdził też, że całościowa ocena więzów integracyjnych nie może być ograniczona wyłącznie do kryteriów długotrwałego zamieszkiwania w przyjmującym państwie członkowskim oraz braku jakichkolwiek więzi z państwem członkowskim pochodzenia. Powinna raczej uwzględniać wszystkie znaczące w danym przypadku aspekty w momencie wydawania decyzji o wydaleniu. Te aspekty to  charakter przestępstwa, które było przyczyną orzeczenia i wykonania kary pozbawienia wolności, oraz okoliczności, w jakich przestępstwo to zostało popełnione, a także inne elementy niemające bezpośredniego związku z karą pozbawienia wolności.

- Im silniejsze są więzi integracyjne (co może być stwierdzone między innymi na podstawie okoliczności poprzedzających odbywanie kary pozbawienia wolności), tym bardziej gwałtowny charakter musi mieć okres, który przerywa ciągłość pobytu, aby zainteresowanemu nie przysługiwała zwiększona ochrona przed wydaleniem - stwierdził rzecznik w opinii dla TSUE.

Trybunał nie jest nią związany, ale najczęściej jego orzeczenia są zbieżne z opiniami rzeczników generalnych.

Wkrótce Trybunał Sprawiedliwości rozstrzygnie dwie sprawy dotyczące zasadności wydalenia z dwóch państw UE obywateli innych krajów Unii, którzy w państwach goszczących popełnili przestępstwa i zostali za nie skazani na  kary pozbawienia wolności (C-316/16 i C-424/16).

Kiedy nie można wydalić obywatela innego państwa

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara