US Open: Śmiała debiutantka na salonach

Alexander Zverev i Pablo Carreno-Busta wywalczyli awans do półfinałów. W turnieju kobiet półfinalistkami zostały Naomi Osaka i rewelacyjna Jennifer Brady.

Aktualizacja: 09.09.2020 20:40 Publikacja: 09.09.2020 19:09

US Open: Śmiała debiutantka na salonach

Foto: AFP

Zverev ćwierćfinałowy mecz z Borną Ćoriciem rozpoczął fatalnie. Przegrał pierwszego seta, w drugim Chorwat prowadził 4:2. Dopiero wówczas reprezentant Niemiec zaczął grać lepiej, jakby przestał myśleć o tym, że pod nieobecność Novaka Djokovicia, Rogera Federera i Rafaela Nadala staje przed nim wielka szansa wygrania wielkoszlemowego turnieju. „To jak grałem na początku meczu, nie było godne tego ćwierćfinału. Taka sytuacja nie może się powtórzyć" – przyznał Zverev.

Od dwóch lat mówi się o nim jako o tym, który ma poważne argumenty, by położyć kres dyktaturze serbsko-szwajcarsko-hiszpańskiego triumwiratu. Wygrywał już z nimi wszystkimi, z Federerem ma nawet korzystny bilans spotkań (4:3), zwyciężył w Finale ATP Tour, ale w Wielkim Szlemie w półfinale był tylko raz (w tym roku w Australii).

Carreno-Busta wykorzystuje prezent od losu, jakim była dyskwalifikacja Djokovicia. Musiał jednak na drugi awans do półfinału US Open ciężko zapracować w pięciosetowym meczu z Denisem Shapovalovem.

W ćwierćfinałowych pojedynkach kobiet emocji nie było prawie wcale. Naomi ?saka i Jennifer Brady wygrały gładko. Dla Amerykanki będzie to pierwszy wielkoszlemowy półfinał.

Kariera 25-letniej Brady (41 WTA) jest równie nietypowa jak jej zachowanie na korcie. Powiedzieć, że nie przesadza ona z okazywaniem radości po wygranych piłkach, to nic nie powiedzieć. Amerykanka, która z Florydy – ziemi obiecanej tenisistów – przeniosła się do Niemiec, nie przegrała jeszcze w turnieju seta, a w ćwierćfinale zmusiła do wywieszenia białej flagi Julię Putincewą, a każdy, kto choć raz widział reprezentantkę Kazachstanu urodzoną w Moskwie, ten wie, jak ona potrafi walczyć.

Podczas konferencji prasowej Brady też nie sprawia dziennikarzom zawodu. O swoim tenisowym życiu opowiada językiem dalekim od zwyczajowej mowy-trawy stosowanej przy tej okazji przez debiutantów onieśmielonych na salonach.

W półfinale rywalką Brady będzie Naomi ?saka, która po zwycięstwach w US Open (2018) i Australian Open (2019) wydawała się najbliższa przejęcia na dłużej władzy po Serenie Williams, ale udało jej się to bardziej pod względem finansowym niż sportowym.

Mieszkająca w USA Japonka zdaniem „Forbesa" zarobiła w ubiegłym roku 37 milionów dolarów i jest najlepiej opłacaną kobietą sportu. Tak bardzo w ciągu roku nie wzbogaciły się nigdy ani Serena, ani Maria Szarapowa.

Na korcie już tak dobrze nie było. W żadnym z pozostałych trzech turniejów wielkoszlemowych w ubiegłym roku ?saka nie awansowała nawet do ćwierćfinału, a w tegorocznym Australian Open odpadła w trzeciej rundzie. Ostatnio zaangażowała się bardzo w akcje „Black Lives Matter", czemu towarzyszy renesans formy.

Wyniki ćwierćfinałów

Kobiety

J. Brady (USA, 28) – J. Putincewa (Kazachstan, 23) 6:3, 6:2; N. ?saka (Japonia, 4) – S. Rogers (USA) 6:3, 6:4.

Mężczyźni

A. Zverev (Niemcy, 5) – B. Ćorić (Chorwacja, 27) 1:6, 7:6 (7-5), 7:6 (7-1), 6:3; P. Carreno-Busta (Hiszpania, 20) – D. Shapovalov (Kanada, 12) 3:6, 7:6 (7-5), 7:6 (7-4), 0:6, 6:3.

Zverev ćwierćfinałowy mecz z Borną Ćoriciem rozpoczął fatalnie. Przegrał pierwszego seta, w drugim Chorwat prowadził 4:2. Dopiero wówczas reprezentant Niemiec zaczął grać lepiej, jakby przestał myśleć o tym, że pod nieobecność Novaka Djokovicia, Rogera Federera i Rafaela Nadala staje przed nim wielka szansa wygrania wielkoszlemowego turnieju. „To jak grałem na początku meczu, nie było godne tego ćwierćfinału. Taka sytuacja nie może się powtórzyć" – przyznał Zverev.

Od dwóch lat mówi się o nim jako o tym, który ma poważne argumenty, by położyć kres dyktaturze serbsko-szwajcarsko-hiszpańskiego triumwiratu. Wygrywał już z nimi wszystkimi, z Federerem ma nawet korzystny bilans spotkań (4:3), zwyciężył w Finale ATP Tour, ale w Wielkim Szlemie w półfinale był tylko raz (w tym roku w Australii).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Rafael Nadal. Wielkie zwycięstwa, duże pieniądze i jeszcze większe cierpienie
Tenis
WTA w Rzymie. Magda Linette poza turniejem. W sobotę gra Iga Świątek
Tenis
Iga Świątek zaczęła turniej w Rzymie. Magdalena Fręch powalczyła z Coco Gauff
Tenis
To będzie Rafael Nadal. Hubert Hurkacz zagra z legendą
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Tenis
Wiadomo kiedy i z kim zagra Iga Świątek. Polski czwartek w Rzymie