Niepokonany w Gdańsku i Szczecinie Kacper Żuk będzie miał trudne zadanie, by kontynuować zwycięską serię. We Wrocławiu dołączy do stawki zawodników Kamil Majchrzak, notowany na 108. miejscu w rankingu ATP World Tour.

Kamil przez sześć miesięcy nie rozegrał oficjalnego meczu w wyniku kontuzji (przeciążeniowe pęknięcie kości miednicy), ale od maja intensywnie trenuje, więc zapowiada się ciekawa konfrontacja z zawodnikami, którzy mają za sobą już pierwsze starty w LOTOS PZT Polish Tour 2020.

Majchrzak będzie numerem jeden we wrocławskiej drabince, a Żuk wystąpi z „dwójką”. Obaj w pierwszej rundzie będą mieli „wolny los”, podobnie jak inni rozstawieni gracze: Daniel Michalski (nr 3.), Michał Dembek (4.), Jan Zieliński (5.), Wojciech Marek (6.), Paweł Ciaś (7.) i Maciej Rajski (8.). Na korcie zobaczymy też jednego z najbardziej doświadczonych polskich tenisistów - Grzegorza Panfila.


Oprócz singla, rywalizacja toczyć się będzie także w deblu, w którym dwa triumfy w dotychczasowych startach odniosła para Kacper Żuk i Szymon Walków.

Natomiast wśród pań również odnotujemy debiut w tegorocznej edycji LOTOS PZT  Polish Tour, bowiem do gry przystąpi Maja Chwalińska. Świeżo upieczona maturzystka z nowym trenerem w teamie wystąpi z numerem dwa, bo „jedynką” w drabince będzie Magdalena Fręch.

Oprócz nich w gronie rozstawionych zawodniczek znajdą się: zwyciężczyni z Gdańska – Anastazja Szoszyna (3.) , Stefania Rogozińska-Dzik (4.), Julia Oczachowska (5.), Weronika Falkowska (6.), triumfatorka ze Szczecina – Martyna Kubka (7.) i Joanna Zawadzka (8.).

Turniej we Wrocławiu rozgrywany będzie w dniach 6-8 lipca. Na zwycięzców singla czekają premie w wysokości 8 tysięcy złotych, finaliści otrzymają po 4,5 tys, a półfinaliści po 2 tys. W grze podwójnej najlepsza para zdobędzie 4 tys. zł, a finaliści 2,4 tys.

Kilka dni później odbędą się 94. mistrzostwa Polski, w których do rozdzielenia będzie rekordowa pula nagród w wysokości 200 tysięcy złotych. Na kortach Górnika Bytom w singlu zagra  32 zawodników i 32 zawodniczki oraz po 16 par deblowych.

Tegoroczni mistrzowie Polski zdobędą po 27 tysięcy złotych, srebrni medaliści – 14 tys., brązowi - 7 tys. Natomiast tytuł w grze podwójnej oznaczać będzie premię w wysokości 18 tys. zł do podziału na parę.