Mahut (37 lat) jest o dziesięć lat starszy od swego partnera i ma już miejsce w historii tenisa jako uczestnik najdłuższego singlowego meczu. Grał w Wimbledonie 2010 z Amerykaninem Johnem Isnerem 11 godzin i 5 minut (wygrał Isner, piątego seta 70:68). Mahut dostrzegł Herberta na wimbledońskiej trawie w roku 2009, gdy jego obecny partner wygrał turniej deblowy juniorów. Potem nie stracił go z oczu, choć wciąż występował w parze z Mickaelem Llodrą. Ale gdy ten w roku 2014 zakończył karierę, Mahut zaproponował współpracę Herbertowi i stali się najbardziej utytułowaną parą deblową we francuskim tenisie.

A debel to w tym kraju poważna sprawa, szczególnie narodowy, bo to kluczowy punkt w każdym meczu Pucharu Davisa. Przez wiele lat Francuska Federacja Tenisowa tym zawodnikom, którzy decydowali się na wspólną grę w turniejach ATP przez cały rok wypłacała nieformalną pensję. Mahut i Herbert podobno nie potrzebowali żadnych zachęt, po prostu zeszli się, dopasowali i tak zostało z korzyścią dla wszystkich. Ich pierwszy wielkoszlemowy triumf to US Open 2015, potem były Wimbledon 2016, Roland Garros 2018 i teraz Australian Open, czyli tempo naprawdę ekspresowe. W erze tenisa open (czyli po roku 1968, gdy zniknął podział na zawodowców i tzw. amatorów) wszystkie wielkoszlemowe turnieje wygrały tylko cztery pary: Holendrzy Jacco Eltingh i Paul Haarhuis (1994 - 98), Australijczycy Mark Woodforde i Todd Woodbridge (1992 - 2000), bracia Bob i Mike Bryanowie (USA, 2003 - 2006 i 2007 - 2013) oraz teraz Mahut i Herbert.

Czytaj także: Australian Open: Nokaut w finale

Obaj Francuzi są także niezłymi singlistami, co w tej specjalności regułą nie jest, dziś najwięksi debliści to głównie odrzuty z singla, dlatego ta specjalność nie cieszy się przesadnym zainteresowaniem publiczności od kiedy gwiazdorzy nie grają. Niesłusznie, bo mecze deblowe bywają pasjonujące.

Urodzony w Alzacji a mieszkający w Szwajcarii Herbert jest obecnie 44. w singlowym rankingu ATP, a pochodzący z Angers Mahut w 2014 roku był 37., wygrał nawet w karierze cztery singlowe turnieje (Herbert żadnego). Teraz celem jest olimpijskie złoto w Tokio, ale Mahut twierdzi, że nawet po igrzyskach nie zamierza kończyć kariery.