Mecz był niesamowity - Pliskova wygrała osiem pierwszych gemów (prowadziła 6:0, 2:0, 40:15 przy swoim serwisie) i dopiero wówczas Amerykanka zaczęła stawiać jej opór. I jak to często bywa w tenisie - szczególnie kobiecym - Czeszka błyskawicznie przeszła od wielkiej pewności i całkowitego panowania na korcie, przy pomocy głównie mocnych uderzeń z końcowej linii, do błędów i paniki.

Drugi set był emocjonujący, ale w trzecim Pliskova wyglądała jak zgubiona uczennica i triumfatorka ubiegłorocznego US Open zanotowała jedno z najbardziej oryginalnych zwycięstw w karierze. Dla Stephens będzie to pierwszy udział w finałowym meczu Masters, podobnie jak dla jej rywalki Eliny Switoliny.

Finał Masters w niedzielę.

Transmisja w TVP Sport o 9.00 (finał debla) i 12.30 (finał singla).