- W „Grze o tron" mówimy o Siedmiu Królestwach Westeros. Kiedy jednak cofniemy się w czasie, będziemy mieć dziewięć królestw, dwanaście królestw, a w końcu dojdziemy do czasów, kiedy były to setki maleńkich księstewek. O takim okresie w tym kontekście mówimy - powiedział Martin w rozmowie z „Entertainment Weekly”. Pisarz zdradził także, że w prequelu "Gry o tron" pojawią się Starkowie. Największych fanów serii nie powinno to dziwić o tyle, że ród ten pochodzi od Pierwszych Ludzi. - Starkowie na pewno tam będą - podkreślił Martin. Z rozmowy dowiedzieć się można było również, że choć nie pojawią się tam smoki, nie zabraknie między innymi wilkorów. - Oczywiście będą Biali Wędrowcy, wilkory i mamuty - powiedział autor „Gry o tron”. - Lanisterów jeszcze nie będzie, ale Casterly Rock już tak, podobnie jak odwieczna jest skała Gibraltaru - kontynuował pisarz.

Czytaj także: Finał "Gry o tron". Powieści skończą się jak serial? 

Z informacji zdradzanych przez stację HBO wywnioskować można, że serial będzie miał trzy kobiece bohaterki, w które wcielą się Naomi Watts, Naomi Ackie i Denise Gough. - Zawahałbym się przy użyciu słowa "główni bohaterowie" - powiedział. - Jak wiecie z "Gry o tron", nigdy nie nominowaliśmy nikogo do głównej roli. Myślę, że tak będzie i w tym przypadku. Nie mamy wiodących postaci, tylko duży zbiór bohaterów - dodał.

Prequel „Gry o tron" nadal nie ma oficjalnego tytułu. Pisarz w przeszłości sugerował jednak, że może być nim "Długa noc”. - Słyszałem sugestie, że może to być "Najdłuższa noc", co jest wariantem, który mi nie przeszkadza. To byłoby całkiem dobre - powiedział Martin. 

W najnowszą serię nie będą zaangażowani dotychczasowi twórcy serialu „Gra o tron” David Benioff i D.B. Weiss. Scenariusz powstał jednak przy współpracy George'a R.R. Martina i scenarzystki Jane Goldman. Serial ma przedstawiać wydarzenia pięć tysięcy lat przed tymi, które można było zobaczyć w „Grze o tron”.