Rok temu najwięksi operatorzy telekomunikacyjni w kraju, z których każdy działa w segmencie telefonii komórkowej, uskarżali się na straty, które notowani za sprawą unijnej regulacji roam like at home, zrównującej opłaty za usługi w roamingu w Unii Europejskiej z krajowymi. W trzecim kwartale tego roku negatywnego efektu już nie widać. Cyfrowy Polsat i T-Mobile Polska zanotowały wzrost przychodów. Orange i T-Mobile Polska poprawiły zyskowność. Do pełnego obrazu brakuje wyników Playa, który podzieli się nimi w poniedziałek.
Najwcześniej wyniki za III kwartał br. opublikował Orange Polska. Według obowiązujących w ubiegłym roku standardów (IAS18) pozwalających na analizę trendów w danych, telekom ten poprawił marżę EBITDA (relację EBITDA do przychodów) o 2,2 pkt proc. do 29,8 proc. Było to możliwe głównie dzięki ograniczeniu kosztów. Przychody Orange Polska, właściciela największej sieci telefonii stacjonarnej w kraju, jeszcze lekko się obniżyły się (o 0,5 proc.). Jeszcze, bo w przyszłym roku, jak potwierdził prezes Jean-François Fallacher, mają przestać spadać.
Inaczej niż w przypadku Orange zachowały się przychody Grupy Cyfrowy Polsat i T-Mobile Polska. Oba telekomy opublikowały dane za III kwartał w czwartek i każdy wykazał wzrost przychodów.
Grupa kontrolowana przez Zygmunta Solorza – przede wszystkim za sprawą przejęcia Netii – wykazała nawet kilkunastoprocentowy wzrost. Według obowiązującego od tego roku standardu IFRS15, jej przychody są o 16,3 proc. wyższe niż rok temu, a EBITDA o 13,4 proc.