Braki w personelu wynikają z trwającego częściowego zamknięcia rządu. Wstrzymanie lotów zostało ogłoszone na krótko przed godz. 10.00 lokalnego czasu (16.00 w Polsce). Dodatkowo niektóre z lotów są opóźnione.

LaGuardia to jeden z najbardziej ruchliwych węzłów komunikacyjnych w Sanach Zjednoczonych. Z powodu niedoboru personelu również inne lotniska na Wschodnim Wybrzęzu - w Waszyngtonie, Newark czy Filadelfii - mają duże opóźnienia w przyjmowaniu lotów.

Zakłócenia w funkcjonowaniu komunikacji lotniczej podkreślają rosnący wpływ częściowego zamknięcia rządu na życie Amerykanów. Shutdown trwa już 35 dzień. W czwartek najważniejsi szefowie amerykańskich linii lotniczych ostrzegali o ryzyku dla systemu lotniczego, a prezes JetBlue Airways Corp. Robin Hayes powiedział, że sytuacja osiągnęła "punkt krytyczny".