W poniedziałek walne zgromadzenie Famuru pochyli się nad uchwałą w sprawie emisji akcji skierowanej do TDJ – głównego właściciela zarówno Famuru, jak i Kopeksu. Obie firmy chcą połączyć siły, by stworzyć mocnego globalnego gracza na rynku maszyn górniczych. Plan fuzji nie jest jednak standardowy, a to nie podoba się niektórym akcjonariuszom mniejszościowym.

Plan jest taki, że najpierw TDJ zaoferuje instytucjom finansowym część posiadanych obecnie akcji Famuru. Przejściowo więc zmniejszy swoje zaangażowanie w spółce, które dziś sięga niemal 71 proc. Następnie Famur wyemituje nowe akcje wyłącznie dla TDJ, który obejmie taką ich liczbę, jaką wcześniej sprzedał, i wpłaci taką samą kwotę do spółki, jaką wcześniej uzyskał od inwestorów finansowych. Aby tak się stało, walne zgromadzenie musi się zgodzić na emisję z wyłączeniem w całości prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy. Wiadomo już, że nie wszyscy poprą ten projekt.

– Uważamy, że podjęcie uchwał w proponowanym kształcie może naruszać interesy spółki i jej akcjonariuszy. Mamy wątpliwości natury formalnej, jak i ekonomicznej, a ponadto uważamy, że uchwały te mogą być sprzeczne z dobrymi obyczajami – przekonuje Radosław Kwaśnicki, partner zarządzający w kancelarii RKKW, która jest pełnomocnikiem Value FIZ

– Wybraliśmy taki model, który będzie najbardziej efektywny, a więc szybko dostarczy środki do spółki. Pamiętajmy, że pieniądze te nie popłyną jedynie na sfinansowanie przejęcia Kopeksu, ale też m.in. na ekspansję zagraniczną – odpowiada Grzegorz Morawiec, dyrektor działu prawnego Famuru.