Nowy rozdział w karierze Kubicy

Robert Kubica zostaje w Formule 1 jako kierowca rezerwowy zespołu Alfa Romeo, a sponsorem tytularnym ekipy w ramach wieloletniej współpracy będzie PKN Orlen.

Aktualizacja: 01.01.2020 20:33 Publikacja: 01.01.2020 19:12

Nowy rozdział w karierze Kubicy

Foto: shutterstock

Nowa pełna nazwa ekipy brzmi Alfa Romeo Racing Orlen. Wspólne działania poza Formułą 1 mają objąć m.in. szkolenie młodych polskich kierowców przez doświadczonych specjalistów, a także zaangażowanie zespołu F1 i zawodników w wydarzenia organizowane przez Orlen – jak Verva Street Racing.

– Nasza współpraca z PKN Orlen układała się świetnie i cieszę się, że zostajemy razem na kolejny sezon – komentuje Kubica. – Zaczynam nowy rozdział w karierze, dołączając do Alfa Romeo Racing Orlen. To zespół, który zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, i miło będzie zobaczyć znajome twarze, które pamiętam jeszcze z moich czasów w Hinwil. Czas i okoliczności oczywiście się zmieniły, ale jestem przekonany, że determinacja i głód sukcesu pozostają te same. Liczę, że moje doświadczenie pozwoli nam wspólnie wykorzystać szanse, które czekają w nadchodzącym sezonie.

Alfa Romeo jest zespołem, który powstał poprzez wejście włoskiej firmy do ekipy założonej przez Petera Saubera. Kiedy w latach 2006–2009 właścicielem zespołu była marka BMW, jego kierowcą był Kubica – zaczynał jako rezerwowy i zadebiutował w Formule 1 podczas sezonu 2006, zastępując Jacques'a Villeneuve'a.

Siedziba ekipy wciąż mieści się w szwajcarskim miasteczku Hinwil, gdzie niedawno oddano do użytku nowy symulator – to będzie jedno z głównych miejsc pracy Kubicy w sezonie 2020. Dokładny zakres jego obowiązków nie jest jeszcze znany, ale można zakładać, że czekają go też jazdy alfą romeo podczas testów i wybranych piątkowych sesji treningowych.

Jak sam podkreślał, komentując swoją ewentualną przyszłość w F1, praca w symulatorze i pomoc w rozwoju samochodu miały go interesować jedynie w połączeniu z aktywną obecnością na torze, pozwalającą na lepsze zrozumienie i wyczucie auta. Jeśli ma być gotowy do zastąpienia któregoś z podstawowych kierowców – a takie będzie miał zadanie w przypadku niedyspozycji Kimiego Raikkonena lub Antonio Giovinazziego – to powinien też mieć bieżące doświadczenie w kokpicie.

– Cieszymy się z powrotu Roberta do domu i nie możemy się doczekać rozpoczęcia pracy z nim – mówi Frédéric Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo. – Jest kierowcą, którego nie trzeba nikomu przedstawiać, jednym z najświetniejszych w swojej generacji, który pokazał nam prawdziwe znaczenie ludzkiej determinacji, walcząc o powrót do ścigania po rajdowym wypadku. Jego uwagi będą bezcenne w naszej drodze w kierunku czołówki stawki.

W sezonie 2019 ekipa Alfa Romeo zajęła ósme miejsce w klasyfikacji konstruktorów, z przewagą 29 pkt nad Haasem i stratą 16 pkt do Racing Point – zespołów, z którymi Kubica i Orlen również prowadzili rozmowy na temat współpracy. Najlepsze wyniki zespół Alfa Romeo uzyskał w Grand Prix Brazylii, gdzie Raikkonen i Giovinazzi finiszowali na czwartej i piątej pozycji. W Niemczech zajęli siódme i ósme miejsce, ale po karze za wykroczenie techniczne wypadli z dziesiątki i dzięki temu Kubica zdobył jedyny punkt w sezonie dla Williamsa.

Współpraca Orlenu z Alfą Romeo przynosi polskiej firmie nie tylko skojarzenie wizerunkowe ze znaną na całym świecie marką, ale także lepszą ekspozycję w stawce F1. Jako sponsor tytularny Orlen ma do dyspozycji przestrzeń m.in. na przednim i tylnym skrzydle samochodu, sekcjach bocznych, pałąku chroniącym kokpit oraz lusterkach, a także na kombinezonach i kaskach wszystkich kierowców, strojach mechaników i członków zespołu, w garażu i pomieszczeniach gościnnych.

Rola kierowcy rezerwowego w zespole F1 nie wyklucza startów w innej serii. Kubica nie krył, że dla niego priorytetem jest rywalizacja, a najlepszym scenariuszem będą starty w serii DTM. W grudniu testował samochód BMW i uzyskiwał lepsze czasy niż etatowi kierowcy tej ekipy, która wciąż nie ogłosiła pełnego składu na tegoroczne mistrzostwa DTM. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie łączenie przez Kubicę dwóch ról w sezonie 2020.

DTM to prestiżowe wyścigi samochodów „z dachem", w których rywalizują głównie niemieccy producenci – obecnie Audi i BMW, w zeszłym roku dołączył do nich Aston Martin. Korzenie tych mistrzostw też są niemieckie, stąd nazwa Deutsche Tourenwagen Masters. Maszyny z wyglądu przypominają znane ze zwykłych dróg samochody, ale są konstrukcjami budowanymi od podstaw specjalnie dla sportu. Moc dwulitrowych silników turbo przekracza 600 koni mechanicznych, a rozbudowana aerodynamika sprawia, że pod względem docisku i osiągów te auta są co prawda wolniejsze od jednomiejscowych wyścigówek, ale daleko w tyle zostawiają inne samochody z zakrytymi kołami i zadaszonym kokpitem.

Trwający od końca kwietnia do początku października sezon składa się z dziesięciu rund: czterech w Niemczech oraz po jednej w Belgii, Rosji, Szwecji, Włoszech, Wielkiej Brytanii i Holandii.

Autor jest komentatorem telewizji Eleven Sports

Nowa pełna nazwa ekipy brzmi Alfa Romeo Racing Orlen. Wspólne działania poza Formułą 1 mają objąć m.in. szkolenie młodych polskich kierowców przez doświadczonych specjalistów, a także zaangażowanie zespołu F1 i zawodników w wydarzenia organizowane przez Orlen – jak Verva Street Racing.

– Nasza współpraca z PKN Orlen układała się świetnie i cieszę się, że zostajemy razem na kolejny sezon – komentuje Kubica. – Zaczynam nowy rozdział w karierze, dołączając do Alfa Romeo Racing Orlen. To zespół, który zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, i miło będzie zobaczyć znajome twarze, które pamiętam jeszcze z moich czasów w Hinwil. Czas i okoliczności oczywiście się zmieniły, ale jestem przekonany, że determinacja i głód sukcesu pozostają te same. Liczę, że moje doświadczenie pozwoli nam wspólnie wykorzystać szanse, które czekają w nadchodzącym sezonie.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Inne sporty
Rusza Grand Prix na żużlu. Bartosz Zmarzlik w pogoni za piątym złotem
Inne sporty
Polacy zaczynają mistrzostwa świata w cheerleadingu. Nadzieje są duże
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej