Robert Johansson po siedmiu konkursach zajmuje 15. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. Norweg regularnie punktuje, zajmując miejsca w okolicach granicy pomiędzy pierwszą a drugą dziesiątką. Podczas rywalizacji w fińskim Kuusamo został zdyskwalifikowany, co pozbawiło go szansy zdobycia kolejnych punktów.

29-latek nie jest wymieniany jako jeden z głównych faworytów do zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni, lecz już nie raz pokazał, że potrafi być nieprzewidywalny i zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Nie będzie to łatwe, bowiem Johansson podczas święta Bożego Narodzenia obchodził wraz z towarzyszącym mu bólu pleców, mimo tego Norweg zdecydował się wystartować w zbliżającym się TCS - donosi Onet.

Informację tę podał w mediach społecznościowych oficjalny profil norweskich ekip skoków narciarskich. Skoczek na nagraniu mówi, że przez kilka dni ból był na tyle silny, że codzienne czynności były dla niego niemożliwe do wykonania bez pomocy drugiej osoby.