Kobieta przeżyła, bo gdy doszło do wybuchu, była w pracy. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii.
Od wybuchu gazu w domu przy ul. Leszczynowej w Szczyrku minęły trzy dni. W mieście do jutra obowiązuje żałoba.
Na wielu domach pojawiły się flagi przepasane kirem. Przy wjeździe na ulicę Leszczynową są zapalone znicze, niektórzy przynoszą dziecięce zabawki.
Miasto odpowiedziało na apel burmistrza i solidarnie odwołano wszystkie imprezy o charakterze rozrywkowym, kulturalnym i sportowym, w tym miejskiego Mikołaja.
Mieszkańcy i znajomi rodziny, która zginęła, są nadal w szoku. "Bardzo wielka tragedia. Łzy same lecą" – piszą znajomi na profilu społecznościowym jednej z ofiar tragedii.