Dania: Listonosze w Odense bali się dostarczać listy

Duńska poczta państwowa Postnord wstrzymała w poniedziałek i wtorek dostawę listów i przesyłek do dzielnicy Vollsmose w Odense. Powód? Listonosze nie czuli się tam bezpiecznie, ponieważ w przeszłości otrzymywali pogróżki od mieszkańców w tej okolicy.

Aktualizacja: 15.06.2017 15:06 Publikacja: 15.06.2017 15:00

Dania: Listonosze w Odense bali się dostarczać listy

Foto: twitter.com

Agencja Ritzau podała, że Postnord wstrzymał dostarczanie przesyłek do Vollsmose, ponieważ dwóch listonoszy otrzymywał groźby od osób mieszkających w tej dzielnicy. W Vollsmose doszło też do włamania do jednego z pocztowych vanów.

- Uznaliśmy, że priorytetem powinno być dla nas bezpieczeństwo naszych pracowników, które jest ważniejsze niż duży dyskomfort dla wielu naszych klientów - wyjaśnił Michael Frolich, dyrektor ds. dystrybucji w Postnord.

Według Frolicha listonosze zaczęli otrzymywać pogróżki nagle, bez żadnego poważnego powodu.

Sytuacja oburzyła duńskich polityków.

- To całkowicie nieakceptowalne, że doszliśmy do sytuacji, w której pracownicy poczty nie mogą pracować w takim miejscu jak Vollsmose - stwierdził przedstawiciel partii Venstre Kristian Pihl Lorentzen. - Oczekuję, że policja zareaguje szybko i zdecydowanie i, jeśli potrzeba, użyje siły, by rozwiązać ten problem - dodał.

Z kolei duński minister sprawiedliwości Soren Pape Poulsen nazwał na Twitterze całą sytuację "groteskową" i dodał, że musi ona zostać rozwiązana.

Rzecznik opozycyjnej Socjaldemokracji Danii Christian Rabjerg Madsen wyraził zrozumienie dla decyzji kierownictwa Postnord, ale zaznaczył jednocześnie, że "jest kompletnie nieakceptowalne, by w Danii funkcjonowało społeczeństwo równoległe, które uniemożliwia wykonywanie obowiązków pracownikom poczty".

Dzielnica Vollsomse, leżąca na przedmieściu Odense, charakteryzuje się wysokimi wskaźnikami bezrobocia i przestępczości. Większość mieszkańców dzielnicy stanowią imigranci i potomkowie imigrantów.

Agencja Ritzau podała, że Postnord wstrzymał dostarczanie przesyłek do Vollsmose, ponieważ dwóch listonoszy otrzymywał groźby od osób mieszkających w tej dzielnicy. W Vollsmose doszło też do włamania do jednego z pocztowych vanów.

- Uznaliśmy, że priorytetem powinno być dla nas bezpieczeństwo naszych pracowników, które jest ważniejsze niż duży dyskomfort dla wielu naszych klientów - wyjaśnił Michael Frolich, dyrektor ds. dystrybucji w Postnord.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem
Społeczeństwo
Demonstracje przeciw Izraelowi w USA. Protestują uniwersytety