Jak w rozmowie z TVN24 poinformował szef straży TPN, przez Tatry przetaczają się właśnie silne burze. Trwa akcja ratowników TOPR. Portal tatromaniak.pl napisał, że helikopter ratowników wystartował "mimo ekstremalnie niesprzyjających warunków". "Na razie nie wiadomo co się stało, można jednak przypuszczać, że sprawa jest poważna – ratownicy nie podejmowaliby tak dużego ryzyka w innym przypadku" - czytamy na portalu.

Po burzy do szpitala trafiły trzy osoby: kobieta, mężczyzna i ich siedmioletnie dziecko. Piorun uderzył w drzewo, obok którego się znajdowali. Poszkodowani zostali ogłuszeni, ale doznali tylko drobnych otarć.

Czytaj też: Jak uniknąć porażenia piorunem. 12 faktów, które każdy powinien znać.

Tydzień temu w czwartek w czasie burzy zginęło pięcioro turystów, a ponad stu odniosło obrażenia.

Zdaniem ratowników skala tragedii, jaka rozegrała się 22 sierpnia na Giewoncie, a także w innych rejonach Tatr,  to w dużej mierze wynik niezachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa w czasie burzy w górach. Pojawiają się głosy, że wiele osób po prostu nie wie, jak się zachować w przypadku zbliżającego się załamania pogody, nie wspominając już o braku umiejętności udzielania pierwszej pomocy w razie porażenia piorunem. O czym trzeba pamiętać, gdy na otwartym terenie zaskoczy nas burza (nie tylko w górach)?