Rzecznik szeryfa hrabstwa Lake Christopher Covelli powiedział w czwartek, że wśród hospitalizowanych są także trzej funkcjonariusze organów ścigania. Policjanci są w dobrym stanie, ale Covelli zaznaczył, że stan co najmniej kilku osób jest poważny, choć stabilny. Agencja Associated Press potwierdziła później informację o siedmiu osobach w stanie krytycznym.

Władze twierdzą, że do wycieku doszło ok. godz. 4.30 w nocy ze środy na czwartek. Wyciek spowodował uwolnienie toksycznych substancji chemicznej do powietrza nad Beach Park, około 65 kilometrów na północ od centrum Chicago. Dwa oddzielne pojemniki z amoniakiem były transportowane przez ciągnik. Przyczyna wycieku nie została ujawniona.

Władze początkowo apelowały do mieszkańców w promieniu 1 mili od miejsca, w którym doszło do wycieku, o zamknięcie okien w pomieszczeniach i pozostanie w budynkach. Po kilku godzinach, ok. godz. 10.00, zakaz wychodzenia miał być zniesiony. Przez cały dzień nie działały za to okoliczne szkoły.