– Propozycje ministra spraw wewnętrznych i administracji są niewystarczające. Nie zawiesimy ogólnokrajowej akcji protestacyjnej ani planowanej na 2 października manifestacji. Chyba że do tego czasu uda się podpisać porozumienie – mówi „Rzeczpospolitej" Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów. Dodaje, że akceptacja części postulatów związku to dobry krok w stronę porozumienia.
Policjanci są nieugięci – chcą podwyżek w łącznej wysokości 650 zł (na funkcjonariusza) od stycznia 2019 roku oraz 500 zł od stycznia 2020 roku. Ponadto – pisemnych gwarancji, iż takie kwoty zostaną im wypłacone. Te m.in. żądania podtrzymali w podjętej w poniedziałek uchwale NSZZ Policjantów którą we wtorek przesłali do MSWiA.
Oferta resortu jest skromniejsza. Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński zaproponował policjantom w przyszłym roku 550 zł w dwóch ratach (300 zł od stycznia, 250 zł w lipcu). To związkowców nie interesuje, twierdzą, że nie ma powodu rozkładać tej sumy na raty.
„Dzielenie przyszłorocznej podwyżki jest też niesprawiedliwe w perspektywie podwyżki zaplanowanej dla żołnierzy, którym zaproponowano od stycznia 2019 r. 655 zł" – wskazuje uchwała.