Sędzia Nawacki napisał te wyjaśnienia 19 grudnia. 23 grudnia Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego (nowa izba SN powołana w całości przez Prezydenta RP na wniosek nowej KRS) uchyliła decyzję prezesa Nawackiego - przypomina Rzecznik Praw Obywatelskich. Izba Dyscyplinarna stwierdziła, że choć działanie sędziego Juszczyszyna było niezasadne i błędne, to zawieszenie sędziego „wymaga wielkiej ostrożności i rozwagi oraz powinno być uznane za czynność nadzwyczajną, za dokonaniem której przemawia wzgląd na dużą szkodliwość czynu i stopień zawinienia, albo wzgląd na wyjątkowo negatywny odbiór społeczny zachowania sędziego". Tymczasem takich podstaw nie było.
Powodem decyzji prezesa Nawackiego miało być postanowienie sędziego Pawła Juszczyszyna z 20 listopada 2019 r. Dzień po ogłoszeniu wyroku TSUE w sprawie niezależności polskich sądów, sędzia Juszczyszyn wystąpił do Kancelarii Sejmu RP o przekazanie list poparcia członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa (w tym listy poparcia dla sędziego M. Nawackiego). Rozpatrywał bowiem apelację w sprawie, w której w I instancji orzekał prawnik wskazany Prezydentowi na stanowisko przez nową KRS. Musiał więc ustalić – wobec pojawiających się wątpliwości - czy orzekający w sprawie prawnik był sędzią.
Czytaj też: