W drugiej uchwale informują o wstrzymaniu się z opiniowaniem kandydatów do pełnienia urzędu na stanowiskach sędziów na obszarze okręgu olsztyńskiego do czasu rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy spraw będących przedmiotem wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada 2019 r. w sprawie statusu KRS i Izby Dyscyplinarnej SN.
- Żaden obywatel nie powinien mieć obaw co do tego, że uzyskany przez niego prawomocny wyrok zostanie w przyszłości uznany za nieistniejący i niepodlegający wykonaniu zarówno w Polsce, jak też za granicą. Wydawanie wyroków przez sędziów powołanych w wadliwej procedurze grozi też trudną do oszacowania co do swojej wielkości odpowiedzialnością odszkodowawczą Skarbu Państwa z tytułu naruszenia prawa do sądu oraz szkód wyrządzonych przez wydanie wyroków, które byłyby nieskuteczne prawnie - czytamy w uchwale.
Sędziowie tłumaczą, że ich decyzja jest podyktowana poczuciem odpowiedzialności za funkcjonowanie Państwa oraz troską o przestrzeganie praw człowieka. - Chcemy zapobiec chaosowi prawnemu, jaki może nastać w przypadku dalszego powoływania nowych sędziów w procedurze budzącej wątpliwości co do swojej skuteczności prawnej - stwierdzają.
W trzeciej uchwale Zgromadzenie Ogólne Sędziów Okręgu Olsztyńskiego skrytykowało sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michała Wójcika za wypowiedź dla TVN24 na temat postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie z 20 listopada 2019 r. Zawieszony sędzia Paweł Juszczyszyn nakazał Szefowi Kancelarii Sejmu przedstawienie wykazów obywateli i sędziów popierających kandydatów na członków nowej KRS oraz oświadczeń obywateli lub sędziów o wycofaniu poparcia dla tych kandydatów. Michał Wójcik stwierdził, że ta decyzja sądu „to prosta droga do anarchii" i powinna być zbadana w postępowaniu dyscyplinarnym. Jego zdaniem „sędzia popełnił bardzo ciężki delikt dyscyplinarny".
- Słowa wiceministra sprawiedliwości traktujemy jako naruszenie ustrojowej zasady wyrażonej w art. 178 ust. 1 Konstytucji RP, zgodnie z którą sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom. (...) Nie mamy również wątpliwości, że decyzja Ministra Sprawiedliwości o odwołaniu SSR Pawła Juszczyszyna z delegacji w Sądzie Okręgowym w Olsztynie pozostaje w związku z wydanym przez niego postanowieniem. Decyzję tę, pozbawioną jakiegokolwiek uzasadnienia i wydaną natychmiast po podaniu do publicznej wiadomości treści wspomnianego postanowienia, traktować należy jako jawną retorsję, stanowiącą w istocie zamach na niezawisłość sędziowską - napisali sędziowie w uchwale.
Zaznaczyli, że słowa wiceministra, decyzję Ministra Sprawiedliwości o odwołaniu sędziego Juszczyszyna z delegacji w Sądzie Okręgowym w Olsztynie, wszczęcie przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego oraz zawieszenie go w czynnościach, odbierają jako próbę zastraszenia polskich sędziów, mającą na celu wywołanie tzw. efektu mrożącego i zniechęcenie sędziów do stosowania wytycznych zawartych w wyroku TSUE z dnia 19 listopada 2019 r.