Jak wynika z informacji prasowej w tej sprawie, sędziowie domagają się powstrzymania czynności faktycznie uniemożliwiających sędziemu Tulei wykonywanie jego obowiązków.
Przypomnijmy, że 18 listopada Izba Dyscyplinarna SN podjęła decyzję o uchyleniu sędziemu Tulei immunitetu, zawiesiła go w czynnościach i obniżyła wynagrodzenie o 25 procent. Sędzia Igor Tuleya uznaje, że nie jest to orzeczenie niezależnego sądu i codziennie stawia się w pracy. Zarządzeniem przewodniczącej wydziału, w którym orzekał sędzia, jego sprawy zostały jednak zdjęte z wokandy. Sędzia Tuleya nie ma też dostępu do akt i elektronicznych systemów sądowych, ani wstępu na sale rozpraw Sądu Okręgowego w Warszawie.
Czytaj też: Tuleya: Prawa nie złamałem. Pokazałem tylko, że król jest nagi
Zarząd warszawskiej „Iustitii" przypomina, że izba dyscyplinarna nie posiada atrybutów niezależnego sądu, a tym samym nie gwarantuje prawa do skutecznego rozpoznania wniosku o uchylenie immunitetu sędziemu sądu powszechnego.
- Charakter izby dyscyplinarnej powołanej jako sąd wyjątkowy - którego ustanowienie w czasie pokoju jest zakazane przez Konstytucję RP - jednoznacznie wskazuje na brak doniosłości prawnej decyzji podejmowanych przez osoby wchodzące w skład tego gremium. Decyzje te nie mogą być uznawane za orzeczenia wydane przez należycie obsadzony sąd - wskazują sędziowie z "Iustitii".