W ocenie KRS, w ten sposób TSUE odszedł od stanowiska przyjętego we własnym wyroku z 9 lipca 2020 r. w sprawie Land Hessen (C?272/19), co zresztą Trybunał przyznał wprost w punkcie 103 wyroku z 15 lipca 2021 r. Według KRS, w ten sposób podważył pośrednio niezawisłość sędziów we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej, w których albo wybór członków rady sądowniczej dokonywany jest przez parlament (Hiszpania), albo też, w których rady sądownicze w ogóle nie istnieją (Niemcy, Austria, Rep. Czeska, kraje skandynawskie).
KRS przywołuje także orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
"W postanowieniu w sprawie Clarke p. Wielkiej Brytanii ETPCz wywiódł, że sama okoliczność polegająca na tym, iż władza wykonawcza mianuje i usuwa sędziów, nie stanowi naruszenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, o ile nominaci pozostają niezależni od wpływów czy nacisków przy sprawowaniu swojej funkcji. Podobnie ETPCz orzekł w sprawie Majorana p. Włochom stwierdzając, że sam fakt, iż sędziowie sądów administracyjnych mianowani są przez lokalne władze administracyjne, nie może poddawać w wątpliwość ich niezawisłości, pod warunkiem, że pełnią swoje funkcje w sposób niezależny." - wskazano w stanowisku.
KRS przypomina, że po zmianie sposobu powoływania Rady, wybory sędziów Sądu Najwyższego, w tym sędziów Izby Dyscyplinarnej, były po raz pierwszy jawne i transparentne.
"Obrady Rady były transmitowane na żywo za pośrednictwem sieci Internet, zaś kandydaci na sędziów Sądu Najwyższego po raz pierwszy mieli możliwość zaprezentowania się przed Radą. Dotychczas bowiem postępowanie to nie było jawne, a Rada nie wysłuchiwała kandydatów." - czytamy w stanowisku. Zdaniem KRS, przed 2018 r. wybór sędziów SN zależał głównie od woli samych sędziów SN i – wbrew konstytucji - miał charakter kooptacji, a nie jawnej procedury konkursowej.
" Należy z całą stanowczością stwierdzić, że Krajowa Rada Sądownictwa w żadnym przejawie swojego działania, a zwłaszcza przy wyborze sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nie dała jakiegokolwiek powodu do kwestionowania swojej niezależności i nigdy nie sprzeniewierzyła się swoim konstytucyjnym obowiązkom