Komisja Europejska rozpoczęła procedurę naruszeniową ws. ustawy kagańcowej

Komisja Europejska uznała, że ustawa kagańcowa narusza prawo UE. To może być kolejny wniosek do TSUE.

Publikacja: 30.04.2020 07:52

Komisja Europejska rozpoczęła procedurę naruszeniową ws. ustawy kagańcowej

Foto: Adobe Stock

Komisja Europejska rozpoczęła procedurę naruszeniową w sprawie ustawy o sądownictwie, zwanej kagańcową. Pierwszy etap to list do rządu z wezwaniem do usunięcia uchybienia – Polska dostała dwa miesiące na reakcję. Jeśli ta nie zadowoli Komisji, to w kolejnym etapie wyśle tzw. uzasadnioną opinię, a na koniec może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE.

– Nowa ustawa podważa niezawisłość sędziów w Polsce i jest niezgodna z zasadą pierwszeństwa prawa Unii. Uniemożliwia też polskim sądom bezpośrednie stosowanie niektórych przepisów prawa UE chroniących niezawisłość sędziów, a także zwracanie się w takich sprawach do TSUE z wnioskiem o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym – oświadczyła w środę Věra Jourová, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej.

Czytaj też: KE wszczyna procedurę przeciwko Polsce za ustawę kagańcową

Komisja przedstawiła szczegółowo swoje zarzuty. Po pierwsze, nowa ustawa rozszerza pojęcie przewinienia dyscyplinarnego i przypadki, w których treść orzeczenia sądowego może być uznana za przewinienie dyscyplinarne. W rezultacie system środków dyscyplinarnych może być wykorzystywany jako system kontroli politycznej nad treścią orzeczeń sądowych. To narusza zapisane w traktacie UE prawo do skutecznego środka prawnego przed niezależnym i bezstronnym sądem. Po drugie, ustawa przyznaje nowo utworzonej Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN wyłączną kompetencję do orzekania w kwestiach niezależności sądów. Uniemożliwia to im obowiązkowe zastosowanie prawa UE lub wystąpienia do TSUE z wnioskiem o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym. To niezgodne z zasadą pierwszeństwa prawa Unii, z funkcjonowaniem mechanizmu odesłania prejudycjalnego oraz z wymogami dotyczącymi niezależności sądów.

Po trzecie, ustawa uniemożliwia sądom ocenę, w kontekście zawisłej przed nimi sprawy, umocowania innych sędziów do orzekania. Zaburza to stosowanie prawa UE i jest niezgodne z zasadą pierwszeństwa prawa Unii, z funkcjonowaniem mechanizmu odesłania prejudycjalnego oraz z wymogami niezależności sądów.

Wreszcie KE zwraca uwagę na przepisy zobowiązujące sędziów do ujawniania szczegółowych informacji o ich działalności niezawodowej. Jest to niezgodne z prawem do poszanowania życia prywatnego i prawem do ochrony danych osobowych – zagwarantowanymi w Karcie Praw Podstawowych i w ogólnym rozporządzeniu o ochronie danych.

Komisja nie zdecydowała się natomiast na zaskarżenie nowych przepisów o zasadach wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.

– Uznaliśmy, że nie mamy mocnej podstawy prawnej. Nigdy nie zajmowaliśmy się nominacjami w sądownictwie – wyjaśniła Jourová.

Komisja Europejska rozpoczęła procedurę naruszeniową w sprawie ustawy o sądownictwie, zwanej kagańcową. Pierwszy etap to list do rządu z wezwaniem do usunięcia uchybienia – Polska dostała dwa miesiące na reakcję. Jeśli ta nie zadowoli Komisji, to w kolejnym etapie wyśle tzw. uzasadnioną opinię, a na koniec może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE.

– Nowa ustawa podważa niezawisłość sędziów w Polsce i jest niezgodna z zasadą pierwszeństwa prawa Unii. Uniemożliwia też polskim sądom bezpośrednie stosowanie niektórych przepisów prawa UE chroniących niezawisłość sędziów, a także zwracanie się w takich sprawach do TSUE z wnioskiem o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym – oświadczyła w środę Věra Jourová, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej.

Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara