Trybunał Konstytucyjny miał w czwartek przesądzić, czy obecna Krajowa Rada Sądownictwa działa w zgodzie z konstytucją. Podstawowe pytanie dotyczyło kwestii powołania do Rady sędziów-członków. Trybunał miał odpowiedzieć na pytanie, czy musi ich wybierać środowisko sędziowskie, czy może to robić (jak dziś) Sejm. Zarzutów było sześć, wnioski w tej samej sprawie dwa. Jeden autorstwa samej Krajowej Rady Sądownictwa, drugi – grupy senatorów PiS. Czwartkowy termin był już drugim, na którym miała paść odpowiedź. Nie padła. O godz. 11.30 na salę rozpraw wyszedł skład orzekający w sprawie KRS.