Apelacja katowicka obejmuje swoją jurysdykcją około 4,5 mln obywateli, czyli bez mała 12 proc. populacji naszego kraju. Na tym obszarze oprócz Sądu Apelacyjnego w Katowicach działają cztery sądy okręgowe: w Bielsku-Białej, Częstochowie, Gliwicach i Katowicach, a także 29 sądów rejonowych. Według stanu na 30 czerwca 2017 r. we wszystkich sądach województwa śląskiego orzeka 1271 sędziów, a nieobsadzonych pozostaje 37 stanowisk. Liczba wakatów na stanowiskach sędziów Sądu Apelacyjnego i sądów okręgowych stale rośnie. W apelacji katowickiej zatrudnionych jest ponadto 480 asystentów sędziów, 233 referendarzy, a pracę sądów obsługuje korpus 3466 urzędników sądowych.
Jest co robić
Do wszystkich sądów w apelacji katowickiej w 2016 r. wpłynęło łącznie 1623 400 spraw, a załatwiono w tym czasie 1624 122 sprawy, co daje 100,04 proc. opanowania wpływu. Wynik ten plasował ją na pitym miejscu wśród wszystkich 11 polskich apelacji. Najsprawniej działał Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim, który osiągnął wskaźnik opanowania wpływu na poziomie 104,9 proc. Średni czas postępowania sądowego w 2016 r. w apelacji katowickiej wyniósł 5,47 miesiąca.
Siłą jej sądów jest znakomita kadra. Dowód? Sędzia Sądu Apelacyjnego w Katowicach Aleksandra Janas zdobyła honorowy tytuł Sędzia Europejski 2015 w konkursie organizowanym przez Zarząd Główny Polskiej Sekcji Międzynarodowej Komisji Prawników. Z kolei prezes Sądu Rejonowego Katowice-Zachód w Katowicach Jarosław Gwizdak uhonorowany został w 2015 r. tytułem Obywatelski Sędzia Roku w plebiscycie zorganizowanym przez Fundację Court Watch Polska.
Wyjątkowi sędziowie
Jakość kadry przekłada się na wysoki poziom orzecznictwa, o którym świadczy liczba cytowań orzeczeń, zwłaszcza Sądu Apelacyjnego w Katowicach, często także na łamach „Rzeczpospolitej". Do sądów z obszaru apelacji katowickich trafia wiele trudnych, obszernych, skomplikowanych dowodowo czy spektakularnych spraw. W przeszłości w głośnych procesach orzekano tutaj o winie funkcjonariuszy Plutonu Specjalnego ZOMO, którzy strzelali w czasie stanu wojennego do górników kopalni Wujek i Manifest Lipcowy, rozstrzygano sprawy karne związane ze śmiercią licealistów w lawinie pod Rysami, z katastrofą w kopalni Halemba, a także bulwersującymi zbrodniami, których ofiarą padły małe dzieci: Madzia z Sosnowca czy Szymon z Będzina.
W Sądzie Apelacyjnym w Katowicach 21 września 2016 r. zapadł wyrok kończący prawomocnie postępowanie karne w sprawie zawalenia się dachu hali Międzynarodowych Targów Katowickich.