Wiceprezes Solidarnej Polski ocenił, że Zjednoczona Prawica jest "znakomitym projektem", który powinien być kontynuowany.
Mimo opisywanych w mediach zgrzytach między Zbigniewem Ziobro a premierem Morawieckim, a także związanych z planowaną rekonstrukcją rządu i prawdopodobnej utracie przez koalicjantów po jednym z dwóch ministerstw, Wójcik stwierdził, że nie przewiduje, by doszło do wyjścia jego partii ze Zjednoczonej Prawicy.
Wójcik uważa, że jego partia ma w ramach koalicji "pewną niezależną podmiotowość", co przejawia się m.in. "mocnym akcentowaniem stanowisk", jak w przypadku zwolnienia łódzkiego kuratora oświaty.
Wiceprezes Solidarnej Polski zauważył, że akcje jego partii "poszybowały" i SP cieszy się obecnie 5-procentowym poparciem i wkrótce wzbogaci się o nowych członków. - Zaskoczymy w następnych tygodniach transferami różnych osób, które będą się pojawiały w Solidarnej Polsce - zapowiedział.
Pytany o planowany podział ministerstw między koalicjantów Wójcik stwierdził, że sam w rozmowach na ten temat nie uczestniczy, ale umowa z PiS mówi o dwóch ministerstwach, a "umów należy dotrzymywać".