Bartłomiej Misiewicz o rezygnacji Ewy Bugały: Nie pozwolą młodemu pokoleniu

Ewa Bugała zrezygnowała ze stanowiska w PKN Orlen. Decyzję byłej dziennikarki Telewizji Polskiej skomentował Bartłomiej Misiewicz.

Aktualizacja: 09.02.2018 22:02 Publikacja: 09.02.2018 21:54

Bartłomiej Misiewicz o rezygnacji Ewy Bugały: Nie pozwolą młodemu pokoleniu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

"Spotkała mnie bezprecedensowa, brutalna fala hejtu i niesprawiedliwych ataków. Dlatego podjęłam decyzję o rezygnacji z pracy w PKN Orlen. Oczywiście rezygnuję też z wszelkich przysługujących mi odpraw. Do zobaczenia" - napisała na Twitterze Ewa Bugała.

Była dziennikarka miała w PKN Orlen zostać rzeczniczką i dyrektor ds. komunikacji.

Decyzję Bugały skomentował Bartłomiej Misiewicz. "Już to mówiłem, dziś powtórzę: bardzo duże są siły w Polsce, które nie pozwolą młodemu pokoleniu, "bez pleców" pracować uczciwie na rzecz Ojczyzny. Warto tych krzykaczy zapamiętać - jeszcze nie raz się objawią..." - napisał były rzecznik MON.

W 2015 roku Misiewicz został szefem gabinetu politycznego i rzecznikiem MON. Rok później powołano go do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

13 kwietnia ubiegłego roku komisja PiS uznała, że Misiewicz nie ma kwalifikacji do pełnienia funkcji w administracji publicznej, spółkach skarbu państwa ani innych sferach życia publicznego. Misiewicz zrezygnował z członkostwa w partii.

"Spotkała mnie bezprecedensowa, brutalna fala hejtu i niesprawiedliwych ataków. Dlatego podjęłam decyzję o rezygnacji z pracy w PKN Orlen. Oczywiście rezygnuję też z wszelkich przysługujących mi odpraw. Do zobaczenia" - napisała na Twitterze Ewa Bugała.

Była dziennikarka miała w PKN Orlen zostać rzeczniczką i dyrektor ds. komunikacji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej