Resort rozważa również zapewnienie bezrobotnym dłużnikom alimentacyjnym preferencyjnego dostępu do programów specjalnych.

Marek Michalak i Adam Bodnar, którzy w lutym powołali specjalny Zespół ds. Alimentacji, apelowali do Elżbiety Rafalskiej o przeprowadzenie kampanii społecznej i podjęcie działań aktywizujących zawodowo bezrobotnych dłużników alimentacyjnych.

MRPiPS poinformowało, że w ramach kampanii planowane jest przygotowanie m.in. cyklu materiałów informacyjnych oraz animowanego filmu dot. alimentów, który skupi się na pokazaniu korzyści z płacenia alimentów. Mając na uwadze bardzo trudną sytuację dzieci, na które nie są płacone alimenty resort pracy rozważy wprowadzenie grupy dłużników alimentacyjnych do art. 49 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, w którym zostały określone grupy bezrobotnych, którym przysługuje pierwszeństwo w dostępnie do programów specjalnych.

Jak zauważają Ombudsmani poziom zadłużenia wobec osób uprawnionych do alimentów wynosi około 10 mld zł, a liczba rodziców, którzy nie płacą na swoje dzieci to 300 tys. osób. Ok. 30 proc. z miliona niealimentowanych dzieci nie dostaje finansowego wsparcia od jednego z rodziców dlatego, że zobowiązanego do alimentacji rodzica na to nie stać z powodu braku pracy.

Zadaniem Zespołu do Spraw Alimentów powołanego w lutym 2016 r. przez RPD i RPO jest wypracowanie mechanizmów systemowych pozwalających na poprawę sytuacji w zakresie alimentacji dzieci. W jego skład weszli: adwokaci, sędziowie, przedstawiciele Konfederacji Lewiatan, Stowarzyszenia „Dla Naszych Dzieci", Stowarzyszenia „Program Wsparcia Zadłużonych", ludzie świata nauki i środowiska penitencjarnego. Członkowie Zespołu stoją na stanowisku, że uchylanie się od płacenia alimentów godzi przede wszystkim w dobro dziecka i jest przejawem „przemocy ekonomicznej".