Aktualizacja: 23.07.2020 17:05 Publikacja: 23.07.2020 17:05
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji
Debata publiczna w Polsce cierpi na brak głosów wypowiadanych w logice odpowiedzialności państwowej – dotyczy to zarówno ludzi związanych z rządem, jak i opozycją. Dlatego też z dużym zainteresowaniem przeczytałem tekst „Pułapki złej reputacji” („Rzeczpospolita”, 14 lipca). Artykuł zasługuje na uwagę nie tylko ze względu na jednoznaczną diagnozę radykalnego pogorszenia wizerunku Polski na arenie międzynarodowej, ale także na rekomendacje, które sformułowano w logice interesu publicznego z intencją przełamania złego stanu rzeczy. Właśnie szacunek dla intencji autorów skłania mnie do głosu polemicznego i wskazania na to, co w tekście nie jest obecne, a wydaje się kluczowe dla problemu reputacji Polski. Zabieram głos w tej sprawie również dlatego, że w przeszłości miałem zaszczyt uczestniczyć w budowie podstaw programowych dyplomacji historycznej, a także instytucji, które dobrze służyły promocji Polski.
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
Sposób, w jaki nasz zachodni sąsiad, Niemcy, próbuje radzić sobie z rosnącą popularnością AfD, budzi coraz więce...
Do wydobycia metali ziem rzadkich nad Dnieprem droga jest daleka. Podpisując w czwartek porozumienie z Waszyngto...
Spotkanie z Donaldem Trumpem tuż przed wyborami to polityczna ruletka. Ma pomóc Karolowi Nawrockiemu zyskać powa...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas