Akcja Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego została przeprowadzona w niedzielę w trzech województwach, teraz rzecznik ABW ujawnił szczegóły.
Jak poinformował, ABW miała informacje na temat ekstremistycznej grupy, której celem było zastraszanie mieszkających w Polsce osób wyznania islamskiego. Według ABW, grupa planowała działania z wykorzystaniem broni palnej i materiałów wybuchowych, a wzorowała się na zamachach dokonanych w Norwegii przez Andersa Breivika i w Nowej Zelandii przez Brentona Tarranta.
Jak podała ABW, śledztwo dotyczyły m.in. dwóch osób, które sześć lat temu były objęte śledztwem prowadzonym przeciwko Brunonowi K., który miał planować zamach na Sejm. "Jedna z nich, pomimo orzeczonego przez sąd zakazu kontaktów i zainteresowań w zakresie broni, amunicji i eksperymentów pirotechnicznych, nadal zajmowała się wytwarzaniem broni palnej i materiałów wybuchowych" - podała ABW.
W ramach akcji służb przeprowadzono przeszukania w kilku miejscach na terenie województw mazowieckiego, zachodniopomorskiego i podkarpackiego. W domu jednorodzinnym w warszawskiej dzielnicy Włochy funkcjonariusze zabezpieczyli substancje i środki chemiczne niezbędne do produkcji dużej ilości materiałów wybuchowych, broń palną, amunicję, a także elementy konstrukcyjne służące do przerabiania broni. Po przeprowadzeniu niezbędnych eksperymentów procesowych, ujawniony materiał wybuchowy został zniszczony na poligonie Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia w Zielonce.
Funkcjonariusze odnaleźli także osiem fiolek z silnie toksycznymi substancjami chemicznymi oraz ok. 170 książek na temat wytwarzania materiałów wybuchowych.