Średni wskaźnik cen tej organizacji ustalającej miesięczne zmiany na podstawie koszyka cen zbóż, nasion roślin oleistych, nabiału, mięsa i cukru, wyniósł w lutym 180,5 pkt, o 1 proc. mniej niż w styczniu - odnotował Reuter. Organizacja z Rzymu lekko podwyższyła ocenę zbiorów zbóż w kampanii z 2019 r. do 2,719 mld ton, a wcześniej podawała wielkość 2,715 mld t. Obecna ocena jest o ok.2,3 proc. lepsza od zbiorów z 2018 r.

Wskaźnik cen olejów roślinnych zmalał o 10,3 proc. względem stycznia głównie na skutek dużego potanienia oleju palmowego, wskaźnik cen zbóż był mniejszy o 0,9 proc. , bo zmalały międzynarodowe ceny wszystkich podstawowych zbóż, poza ryżem. FAO wyjaśniła, że rozpowszechnianie się epidemii wirusa przyczyniło się do spadku obu wskaźników wraz z obawami, że epidemia doprowadzi do spowolnienia gospodarki na świecie. Koronawirus zaszkodził także indeksowi cen mięsa, który stracił 2 proc. wobec stycznia, bo zmalał import Chin, epicentrum epidemii.

Wskaźnik cen nabiału zwiększył się natomiast o 4,6 proc. z powodu podrożenia serów po zmniejszeniu ich eksportu przez Nową Zelandię i Australię. Dodatkowo notowania mleka w proszku były niższe niż miesiąc wcześniej, bo Chiny, największy na świecie importer tego produktu, zmniejszyły zakupy z powodu opóźnień w rozładunkach przesyłek cargo w portach. To także konsekwencja epidemii wirusa - wyjaśniła FAO.

Wskaźnik cen cukru zwiększył się o 4,5 proc. osiągając najwyższy poziom od maja 2017, a został wywołany perspektywą mniejszej produkcji w Indiach i na skutek uporczywej suszy w Tajlandii. To dwa duże kraje produkujące ten słodki artykule.

FAO opublikowała też nową prognozę światowej produkcji zbóż, uważa, że światowe rynki mogą liczyć na dobrą podaż i spokojnie pokryją przewidywany wzrost spożycia. Wstępna prognoza zbiorów pszenicy w 2020 r. zakłada 763 mln ton, niemal bez zmiany wobec blisko rekordowego poziomu z 2019 r.