„Rzeczpospolita” pisze na otwarciu o emocjach, jakie przeżywała w niedzielę Austria, a wraz z nią pół Europy. Jak pokazują niepełne wyniki z niedzielnego wieczoru, ponad połowę głosów w wyborach prezydenckich zdobył kandydat skrajnie prawicowej Wolnościowej Partii Austrii Norbert Hofer, który grał w kampanii na rosnących obawach Austriaków związanych z napływem do kraju imigrantów.
„Niezależnie od tego, czy Hofer zostanie prezydentem, skrajna prawica może mówić o największym sukcesie w historii UE. Około połowy głosów w wyborach powszechnych nie zdobył jeszcze nikt z tej opcji politycznej, wzbudzającej postrach w Brukseli i elitach europejskich. Do pójścia drogą wytyczoną przez partię Hofera szykują się już inne skrajnie prawicowe partie w Europie, w szczególności francuski Front Narodowy, który podda się próbie wyborczej za rok” - wyjaśnia na pierwszej stronie „Rzeczpospolitej” Jerzy Haszczyński.