Prokuratorzy jako profesjonalni pełnomocnicy coraz chętniej działają w sprawach cywilnych. W latach 2016 do 2018 wytoczyli 11 tys. powództw. Blisko 69 tys. razy zgłosili udział w sprawach wszczętych przez inne podmioty. Wnieśli też ponad 41 tys. różnych wniosków. O jakie sprawy chodzi? Od powództwa o naprawienie szkody w mieniu przez ustalenie ojcostwa aż do wniosków o ubezwłasnowolnienie.
Karne w odstawce
– Prokuratorzy powinni skupić się na przestępczości – uważają adwokaci.
– Takie wzmocnienie obywatela bywa potrzebne, ale kiedy spojrzymy na liczbę wytycznych prokuratora krajowego, który wręcz każe śledczym ingerować w każdej niemal sprawie, to widać w tym przesadę – mówi „Rz" adwokat Janusz Bugaj, który kilka już razy stawał przed sądem w sprawach z udziałem śledczych.
Do prokuratur w ciągu niespełna dwóch lat wpłynęło np. 160 tys. cywilnych i 95 tys. administracyjnych. Chodzi m.in. o sprawy kierowców, którzy skarżą się na płatne parkowanie w sobotę, mieszkańców, którzy nie powinni płacić za przyłączenie do sieci wodociągowych, czy pracowników, którzy stracili na outsourcingu. Do wielu prokuratura się przyłącza.
– Takie sprawy są podejmowane, by obywatele odczuli, że prawo działa, a państwo nie zostawia ich bez opieki – uważa Robert Hernand, zastępca prokuratora generalnego.