SKOK - proces o napaść na Wojciecha Kwaśniaka wiceszefa KNF rusza na nowo

Zaraz po Nowym Roku warszawski sąd rozpocznie na nowo proces o napaść na wiceszefa KNF.

Aktualizacja: 17.12.2018 05:39 Publikacja: 16.12.2018 17:57

SKOK - proces o napaść na Wojciecha Kwaśniaka wiceszefa KNF rusza na nowo

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska

„Rzeczpospolita" dotarła do nowych informacji w sprawie procesu o pobicie Wojciecha Kwaśniaka, byłego wiceszefa KNF. Proces ma ruszyć po raz drugi 9 stycznia 2019 r. Początek zaplanowano na godz. 10.30 w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa. Poprowadzi go jednoosobowo sędzia Edyta Snastin.

Czytaj także: Dziwne przypadki pewnego procesu

Proces o pobicie Kwaśniaka po raz drugi

Czytaj także: Wojciech Kwaśniak: jestem zszokowany słowami senatora Biereckiego

– Zarzut się nie zmienił: napaść na funkcjonariusza – potwierdza prokuratura.

Proces rozpocznie się, pod warunkiem że uda się ściągnąć głównego oskarżonego – Krzysztofa A. ps. Twardy, sprawcę pobicia. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", jego rodzina pisze do sądu, że leczy się on psychiatrycznie w szpitalu w Morawicy.

To drugie podejście do rozstrzygnięcia, wydawać by się mogło, prostej sprawy. Wszystko zaczęło się w kwietniu 2014 r., gdy wiceszef KNF został pobity przed własnym domem. 40 szwów na jego głowie Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim kwalifikuje jako czynną napaść na funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych. Po dwóch latach od zdarzenia do Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów trafia akt oskarżenia. Sprawę dostaje sędzia Dorota Gozalbo-Gągolewicz. Na ławie oskarżonych zasiada czterech mężczyzn. Zleceniodawcą pobicia miał być Piotr P., były oficer WSI i członek rady nadzorczej SKOK Wołomin. To on miał wynająć „Twardego". Wśród podsądnych są też: Krzysztof An. ps. Brzydki Krzysiek, który skontaktował dwóch poprzednich, i Jacek W. – ten miał się pozbyć auta. Proces zbliża się do końca. Prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego 30 stycznia 2017 r. są gotowi do wygłoszenia mów końcowych. Sędzia cichym głosem informuje jednak o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu na lżejszą. Z napaści – na naruszenie nietykalności, a więc z dziesięciu do trzech lat więzienia. Obrońcy oponują przeciwko kończeniu sprawy. Chcą przygotować inną strategię obrony.

– Widać było, że sąd ma obawy, że boi się kończyć tę sprawę. Sędzia jest młoda – słyszymy od osób śledzących proces.

W październiku 2017 r. okazuje się, że sędzia jest w ciąży i zaraz pójdzie na urlop macierzyński, więc proces trzeba zacząć od nowa. Wylosowano nowego sędziego. W maju 2018 r. odbyło się tzw. posiedzenie organizacyjne. Od tego czasu biegłym psychiatrom nie udało się przebadać „Twardego". Na pierwszy z zaplanowanych terminów nie stawił się też „Brzydki Krzysiek". Mężczyzna oskarżony o napady na jubilerów siedzi w niemieckim areszcie. Sprawa może być jednak prowadzona pod jego nieobecność, bo wyraził na to zgodę. Piotr P. również przebywa w areszcie. A Jacek W. jest na wolności.

Co na to pokrzywdzony? Uparcie powtarza, że to, co wydarzyło się w kwietniu 2014 r., było próbą zamachu na jego życie w związku z wykryciem nieprawidłowości w SKOK Wołomin. Zadaje też pytanie: Jak to możliwe, że bezpośredni sprawcy pobicia zostali bardzo szybko ustaleni, ale do chwili obecnej nie zostali osądzeni i ukarani?

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
Prawo dla Ciebie
Operowana robotem da Vinci zmarła. Prawnicy tłumaczą, czym jest eksperyment medyczny
Prawo karne
Wyłudził od Romario miliony. Oszust z Biłgoraja wrócił do Polski
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku