Przypomnijmy, iż 27-letnia Magdalena Żuk poleciała do kurortu Marsa-Alam w ramach wycieczki. Po dwóch dniach partnera kobiety, który miał z nią kontakt telefoniczny, zaniepokoiło jej zachowanie. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia kobieta trafiła do szpitala. Tam zmarła w wyniku obrażeń wskutek upadku z pierwszego lub drugiego piętra budynku szpitala.

- Sprawa jest bardzo ciekawa, ale narosło wokół niej wiele mitów – mówił prof. Hołyst. - Trzeba byłoby wyjść od zasady w kryminalistyce „cui bono?", czyli kto odniósł korzyść z przestępstwa. Jeśli w grę wchodziłby handel ludźmi, to kobieta zostałaby uprowadzona, dlaczego miałaby zostać zabita? – pytał.

Jego zdaniem Polka popełniła samobójstwo. – Bo trudno uznać, że ktoś ją zabił w zamkniętym zakładzie leczniczym w szpitalu – stwierdził prof. Hołyst.

Gość Tomasza Pietrygi odniósł się też do objęcia sprawy nadzorem przez prokuratora generalnego Egiptu na prośbę Zbigniewa Ziobry. - W tej sprawie jest dużo polityki, bo sama ta sprawa wymaga aby była skrupulatnie i dobrze prowadzona, ale wystarczyłoby gdyby prowadziła ją prokuratura miejscowa – ocenił prof. Hołyst. – Może resort sprawiedliwości potrzebuje sukcesów medialnych w czasie toczących się dyskusji na temat modelu wymiaru sprawiedliwości – dodał.