Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, lada dzień ma przedstawić projekt zmian w kodeksie karnym. Ma być surowiej dla gangsterów, gwałcicieli, oszustów, lichwiarzy. Ale nie tylko – także dla drobnych złodziei i oszustów. – Groźni przestępcy mają się bać, drobni – dostać za kratami szansę na nowe, prawe życie – zapowiada minister Ziobro. Poznaliśmy kilka zmian, które chce wprowadzić MS. Kilka jest kontrowersyjnych.
Sąd ma głos
Najkrótsza kara terminowa więzienia ma wynosić miesiąc, najdłuższa 30 lat. Dzięki temu ma być nie tylko surowiej, ale i dla sądów łatwiej, elastyczniej. Czy tak będzie rzeczywiście? – Elastyczniej tak – uważa sędzia Barbara Piwnik. Przestrzega tylko, żeby nie wylać dziecka z kąpielą. I tłumaczy, że w pewnego rodzaju przestępstwach, choćby zabójstwa, sędziom brakuje możliwości wymierzenia kary pomiędzy 15 a 25 latami pozbawienia wolności.
– Problem w tym, żeby w ten sposób nie podwyższać wszystkich kar, bo takiej potrzeby nie ma – dodaje sędzia. Mniej entuzjastycznie do tego pomysłu podchodzi prof. Andrzej Zoll.
– To nieporozumienie – ocenia i argumentuje, że ustawodawca nie wprowadza oceny społecznej szkodliwości czynu i nie wiąże z nią zagrożenia.
– Nie widzę potrzeby takiego wysokiego windowania kary czasowej. Mamy przecież karę 25 lat więzienia i dożywocie – przypomina profesor.