Pająk był jednym z dwóch senatorów partii rządzącej, którzy wstrzymali się od głosu podczas dzisiejszego głosowania nad zaaprobowaną przez Sejm kandydatką na następcę Adama Bodnara.
Lidia Staroń przepadła w Senacie, jej kandydaturę poparło 45 z 47 głosujących senatorów. Wstrzymało się od głosu dwoje - Dorota Czudowska i Andrzej Pająk Janina Sagatowska nie głosowała.
Przeciwko Staroń zagłosowało 51 senatorów.
Andrzej Pająk, pytany, dlaczego nie poparł kandydatki wystawionej przez swoją macierzystą partię, wyjaśnił, że była to reakcja na wstrzymanie się Lidii Staroń od głosowania na Bartłomieja Wróblewskiego - poprzedniego kandydata PiS, który także przepadł w Senacie.
Senator uważa, że Bartłomiej Wróblewski był "bardzo dobrym kandydatem, przygotowanym merytorycznie prawnikiem", a Lidia Staroń jest "troszeczkę niżej", jeśli chodzi o przygotowanie do pełnienia funkcji RPO.