Czy między marszałkiem Sejmu a marszałkiem Senatu trwa zimna wojna?
Stanisław Karczewski, marszałek Senatu, PiS: Nasze relacje są bardzo dobre - najlepsze, jakie kiedykolwiek były między marszałkami Sejmu i Senatu. Rozmawiamy ze sobą, spotykamy się, dzwonimy do siebie - mamy gorącą linię. Mamy koleżeńskie relacje.
Czy Marek Kuchciński, marszałek Sejmu, chciał zakazać senatorom wejścia na sejmową salę obrad?
W projekcie zarządzenia, zmieniającego zasady wstępu do budynków parlamentu proponowane były różne warianty. Wobec tego, proponowanego zapisu, o który pan pyta mam odmienne zdanie. Muszę reagować, gdy interes senatorów jest zagrożony. Już wyjaśniliśmy sobie wszystko z panem marszałkiem. W wyjątkowych sytuacjach senatorowie mogą wchodzić na salę plenarną Sejmu i ten zwyczaj powinien zostać zachowany.
Czy dobrym pomysłem marszałka Sejmu, z punktu widzenia marszałka Senatu, byłby 48-godzinny termin na zgłaszanie list imiennych na podstawie których wchodzą do Sejmu m.in. goście komisji?